Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

best of the best 2015

Czwartek, 31 grudnia 2015 • dodano: 31.12.2015 | Komentarze 18

To był absolutnie najlepszy rowerowy rok w mojej dotychczasowej "karierze"! Padł mój rekord ilości kilometrów przejechanych w jednym roku. Ustanowiłam swój nowy rekord dzienny. Poznałam nowe osoby, w towarzystwie których miło leciały kolejne kilometry, odkryłam wiele nowych miejsc, widziałam wiele pięknych widoków, mogłabym jeszcze wymieniać wiele "ochów" i "achów" na temat tego roku, ale brakłoby mi znaków we wpisie. :) Z tegorocznych planów, nie udało mi się zrealizować tylko jednego - 200 km w ciągu jednego dnia. Były ambitne plany na 200 km po górkach, ale wypad w Rudawy skutecznie wybił mi te plany z głowy. Nie dla mnie ganianie takiego dystansu po górach i wracanie trupem do domu. Na przyszły rok dwieście nadal pozostaje w planach, ale trzeba będzie opracować traskę na jakieś atrakcyjne krajoznawczo płaszczyzny. :)

Dane statystyczne:
- dystans całkowity: 5565,24 km
- ilość odbytych wycieczek: 112 (wykres pokazuje 111, ale dwie wycieczki zsumowałam w jedną)
- łącznie w pionie wdrapałam się na wysokość 51499 metrów (51 km prosto w górę! - dla mnie to bardzo dużo)
- średnia ilość km na wycieczkę: 49,69 km
- średnia prędkość na rowerze: 18,33 km/h
- największa osiągnięta chwilowa prędkość na rowerze: 59,01 km/h
- z przygód pogodowych: deszcz tylko raz porządnie mnie stłukł, z wiatrem niestety było gorzej - kilkanaście razy ostro mnie sponiewierał
- ilość gleb: 2
- ilość kapci: 2

Najlepsze tegoroczne wypady (w tym roku nie potrafię wybrać jednej, tej najlepszej wycieczki, więc będzie przypomnienie tych najfajniejszych):

1. majowa Zapora Pilchowicka - było absolutnie fantastycznie! Pierwsza tak długa wycieczka w tym roku, zakończona rekordem dziennym Moniki i moim prawie rekordem. Była genialna pogoda, kosmiczne widoki na Karkonosze. Trasa koniecznie do powtórzenia. :)

2. VI Izerska Wyrypa Wielka - pierwszy raz wystartowałam w tego typu imprezie. Było mega! Izery okazały się genialnymi terenami do jazdy. Już nastawiłam się na udział w kolejnej edycji tej imprezy, ale niestety jakiś czas temu okazało się, że była to ostatnia IWW. Szkoda niesamowicie. Obecnie zastanawiam się nad udziałem w Rudawskiej Wyrypie, ale wątpię czy organizatorsko uda się dorównać IWW.

3. majowy i sierpniowy wypad na singltreki do Smrka - zakochałam się w tych leśnych singlach! Na pewno jeszcze tam wrócę!

4. kwietniowe lato na Zamku Grodziec - ogromny plus za towarzystwo na Zamku i za wersję trasy

5. samotna terenowa tułaczka po Chełmach - jeden z lepszych tegorocznych samotnych wypadów

6. rudawska masakra - te wycieczkę pozostawię bez komentarza. Jest po prostu warta wyróżnienia. :)))

7. Wrocławskie Święto Rowerzysty - atmosfera podczas parady była fantastyczna i w przyszłym roku zamierzam znowu się na niej pojawić

8. prawie 100 km w 40°C - ta wycieczka dobitnie dała mi nauczkę, że nie igra się z własnym organizmem i należy słuchać rozumu, a nie rowerowego serca

9. na upały jest jedna rada - wynurzanie się z domu skoro świt :)

10. jeden z dwóch nocnych wypadów pod radiostację - jazda nocą okazała się totalnym odlotem rowerowym :) Na nowy sezon jest nowa lampka, będą powtórki z rozrywki.

11. wypady na Grodziec zawsze są fajne

12. Zamek Książ - niestety w tym roku bez epickiej historii z deszczem (przypom. red.), ale i tak było super

13. październikowa stówka w okolice Wojcieszowa - bo odkryłyśmy z Moniką kilka fajowych terenowych szlaków

I jak zwykle przy podsumowaniu - fotki warte wyróżnienia.

Gdzieś na singlach w Smreku.



Klimatyczny zachodzik w Kunicach.



To właśnie z tych chmurek oberwałam najporządniej w tym roku. :)



Paszowice widoczne z wieży Radogost.



Jak zawsze zacna panorama z Kondratowa.



Kadr z Izerskiej Wyrypy Wielkiej.



Dożynkowe motywy.



Dla wszystkich moich fanów. :D



Ulubiony Stanisławów.



Najpiękniejszy zachód słońca, który widziałam w tym roku.



Liczę lajki na fejsie. :P



Dwie Monie cisną pod górę.



Gdzieś tam w drodze z Łukaszem i jego fajną kamerką. :)



Ulubione siedmickie szutry w Chełmach.



Do tablicy! :P



Obczajam jak długo bym leciała. :D Zdecydowanie za krótko...



Karkonosze ♥



UWIELBIAM rzepaki!!! :)



I kolejna zacna panorama - tym razem z Ostrzycy Proboszczowickiej.



Oby do wiosny i znowu będą single. :)



Mniam.



Przystankowe motywy z Dobkowa.



Z wypadu w okolice Wojcieszowa i Lipy.



I na koniec ponownie widok, który za każdym razem wywołuje u mnie niesamowitą radość na gębie.



Na nowy rok, póki co, mam tylko jeden plan - wspomniane dwieście w ciągu jednego dnia. Jest jeszcze jedno rowerowe marzenie, ale o tym nie na głos, bo nie chcę zapeszać. :)

Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna, z kim miałam przyjemność jeździć w tym roku. Do siego! :)

p.s. I na koniec jeszcze podsumowanie roku na Stravie. :) --> http://2015.strava.com/video/kGl9KlT
(dane dotyczące ogólnego dystansu oraz przewyższeń są zaniżone)




Komentarze
mors
| 13:16 sobota, 2 stycznia 2016 | linkuj Dobra, dobra. ;p;p
monikaaa
| 13:07 sobota, 2 stycznia 2016 | linkuj Nadal nie czaję... ;) Udostępnienie linka wygenerowanego przez Stravę nie jest trudne. :) No chyba, że traktujesz kobiety stereotypowo i jeśli któraś wie nt. nowoczesnych technologii ciut więcej od poziomu podstawowego, to jest to zaskakujące :>

Lans? Link od Stravy wyjaśniłam, a foto? Które jest lanserskie? Selfie? Błagam :P Mnóstwo ludzi robi sobie takie zdjęcia. :P Ja selfie robię raz na ruski rok, a że to akurat ładnie wyszło, to dlaczego miałabym nie pokazać? ;)
mors
| 12:32 sobota, 2 stycznia 2016 | linkuj No tym co poniżej i tym co powyżej. ;p
Obcykaniem z nowoczesnymi technologiami jak również elementami lansu (foto i video). ;p
monikaaa
| 10:35 sobota, 2 stycznia 2016 | linkuj Czym Morsie? :>
mors
| 00:19 sobota, 2 stycznia 2016 | linkuj Zaskakujesz. :O
monikaaa
| 22:45 piątek, 1 stycznia 2016 | linkuj Jeszcze odnośnie jaj na segmentach. W Chełmach w lasach siedmickich jest taka 200-stu metrowa terenowa ścianka. W zeszłym roku jak znów nią jechałam, to postanowiłam spiąć się i powalczyć o QOMa. Nie chciało mi się sprawdzać z jaką prędkością powinnam jechać, więc postanowiłam pojechać na maksa swoich sił. Wracam do domu i zaglądam na czas. Okazało się, że ustanowiłam tylko swój osobisty rekord i zrobiłam ogromny proges na tym segmencie. :)))

http://i155.photobucket.com/albums/s287/monikaaa2003/Beznbsptytuu_zpsqlannncp.jpg
monikaaa
| 22:33 piątek, 1 stycznia 2016 | linkuj Tomku - dokładnie. Segmentów jest mnóstwo. Niestety jest też w nich bałagan, bo ludzie tworzą segmenty jak popadnie i np. na podjeździe do Stanisławowa jest kilka opcji segmentów, a niektóre różnią się dosłownie metrami od siebie. Niemniej jednak - zabawa jest fajna. Jak się nie ma formy, żeby walczyć z innymi (bo są po prostu dla nas za mocni), to można walczyć z samym sobą i wtedy zdobywa się osobiste rekordy (tzw. PR). :) Jeśli masz telefon z Windowsem, to chyba nie stoi to na przeszkodzie. Ja nie używam apki Stravy do rejestracji trasy, bo znajomym już parę Strava się zwiesiła i to raczej nie jest fajne uczucie, jak wracasz do domu, a okazuje się, że trasy nie zapisało. I na nic zdało się ciśnięcie na segmentach. :) Znajdź sobie jakąś popularną apkę do rejestracji tras pod Windows Phone, z możliwością eksportu trasy do pliku gpx. Potem taki plik można załadować na Stravę (poprzez stronę internetową) i normalnie wszystkie dane są załadowywane (mimo że trasa nie była rejestrowana Stravą). Ja tak robię.
monikaaa
| 21:49 piątek, 1 stycznia 2016 | linkuj Te QOMy (w przypadku facetów, to KOMy), to jedna z najfajniejszych opcji Stravy (QOM - Queen/King of the Mountain). W programie są powyznaczane tzw. segmenty. Każdy użytkownik może stworzyć swój własny segment. Z nazwy powinny być wyznaczane tylko na podjazdach, ale są też na płaskich odcinkach, czy zjazdach. Segment to jakiś odcinek trasy - np. w Bolesławcu jest wyznaczony segment na obwodnicy od ul. Modłowej do ronda. Jadąc po segmencie, Strava dokładnie rejestruje czas w jakim segment został przejechany. Po wrzuceniu pliku z trasą na Stravę, program automatycznie porównuje Twój czas z danego segmentu z danego dnia z czasami innych użytkowników. W ten sposób można rywalizować z innymi osobami, nie jeżdżąc z nimi razem. Jeśli przejedziesz jakiś segment najszybciej ze wszystkich użytkowników, zdobywasz QOMa (w przypadku kobiet). :) Najlepsze są jaja, jak na segmencie stracisz albo wyprzedzisz kogoś o sekundę. :) Także czasami jak się nie ma pomysłu na wycieczkę, to można obczaić gdzie są segmenty w rejonie i powalczyć o QOMy. :)

Wygląda to np. tak:

http://i155.photobucket.com/albums/s287/monikaaa2003/Beznbsptytuu_zpskucuyh6j.jpg
monikaaa
| 19:01 piątek, 1 stycznia 2016 | linkuj Na końcu wpisu dodałam jeszcze bajer od Stravy. :)
monikaaa
| 13:45 piątek, 1 stycznia 2016 | linkuj Dzięki Darku i Tomku. Staram się, żeby te wpisy podsumowujące przyjemnie się czytało. :)

Tom - gdybym musiała jednak wybrać "best" wycieczkę, to byłaby to właśnie albo Zapora, albo Wyrypa w Świeradowie. Obie były tak samo fantastyczne. :)
nahtah
| 17:17 czwartek, 31 grudnia 2015 | linkuj Brawo! Piękne streszczenie sezonu, przyjemnie się czyta i ogląda.;)
monikaaa
| 10:11 czwartek, 31 grudnia 2015 | linkuj Bo jak jeździsz SAM, to nie ma Ci kto fotek pstrykać. :)

A dziękuję. :) Wykosiłam konkurencję :D
mors
| 10:05 czwartek, 31 grudnia 2015 | linkuj Ja przez prawie 5 lat nie wciepałem tyle własnych zdjęć na BS ;p;p
I nie chodziło mi o mnie - ogólnie jesteś bezkonkurencyjna. ;))
monikaaa
| 09:58 czwartek, 31 grudnia 2015 | linkuj Nie było. Zawsze na koniec zostawiam jakieś premierowe. :) Nie własnej buzi, tylko własnej osoby. Innych ludków mam we własnym wpisie wrzucać? :> Samouwielbienie? Chyba Ty :p
mors
| 09:41 czwartek, 31 grudnia 2015 | linkuj Niektórych zdjęć chyba wcześniej nie było :O

"liczę lajki na fejsie"
"dla moich fanów"
i 13 zdjęć własnej buzi w jednym wpisie - chyba rekord BS :D

No i kto tu popadł w samouwielbienie?? ;p;p;p
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!