Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2020

Dystans całkowity:83.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:32
Średnia prędkość:18.35 km/h
Suma podjazdów:709 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:41.60 km i 2h 16m
Więcej statystyk

totalny leń

Sobota, 19 września 2020 • dodano: 21.09.2020 | Komentarze 0

Były ambitne plany na dłuższą trasę, ale po dojechaniu do Kozic stwierdziłam, że nie chce mi się jechać dalej. Ostatnio miałam trochę rzeczy na głowie i przez to deficyt snu. No i akurat dzisiaj przyszedł krytyczny moment, że organizm upomniał się o swoje. Zawróciłam do domu i położyłam się spać.



Kategoria 25-50 km


popatrzeć na piękne szosy

Niedziela, 6 września 2020 • dodano: 08.09.2020 | Komentarze 0

Po 3 tygodniach lenistwa, w końcu ruszyłam się z domu. W nogach gruz. Od samego początku ciężko mi się jechało, a jak dotarłam do pagórków, to już w ogóle padaka. :P Pojechałam obczaić nowo wylany asfalt ze Stanisławowa do Leszczyny. Po dojechaniu do Stanisławowa okazało się, że odbywał się wyścig o Złotą Wstęgę Kaczawy. Czasowo wyłączono z ruchu odcinek do Leszczyny, a więc ten, który chciałam przejechać. Musiałam poczekać, aż panowie PRO przejadą ten odcinek.

Ależ oni mieli maszyny!





Jak już otworzyli odcinek do Leszczyny, to ruszyłam dalej. Pomimo 20°C było dosyć chłodno, bo mocno pizgał bardzo nieprzyjemny wiatr z zachodu. Była za to dobra przejrzystość powietrza i Grodziec jadł mi z ręki. :)



Po zjeździe do Prusic nie działo się już nic ciekawego i dalsza droga, to tułaczka po mniejszych lub większych dziurach.



Kategoria 50-75 km