Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2022

Dystans całkowity:292.60 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:27
Średnia prędkość:18.94 km/h
Suma podjazdów:2315 m
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:58.52 km i 3h 05m
Więcej statystyk
  • DST 40.90km
  • Czas 02:04
  • VAVG 19.79km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 210m
  • Sprzęt Trek Dual Sport 2 (28")
  • Aktywność Jazda na rowerze

słonecznikowa powtórka z rozrywki

Czwartek, 28 lipca 2022 • dodano: 29.07.2022 | Komentarze 2

Totalny relaks po pracy.









Kategoria 25-50 km


  • DST 45.90km
  • Czas 02:29
  • VAVG 18.48km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Podjazdy 303m
  • Sprzęt Trek Dual Sport 2 (28")
  • Aktywność Jazda na rowerze

w poszukiwaniu słoneczników

Poniedziałek, 25 lipca 2022 • dodano: 26.07.2022 | Komentarze 0

I udało się znaleźć. :)



Były też malinki.



I odwiedziny osiołków.






Przez pierwsze dwie godziny ostro dostałam w palnik od słońca. :/ No ale wychodząc z domu po 16" wiedziałam na co piszę. :P



Kategoria 25-50 km


  • DST 82.20km
  • Czas 04:38
  • VAVG 17.74km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 1178m
  • Sprzęt Trek Dual Sport 2 (28")
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Góry Sowie

Poniedziałek, 18 lipca 2022 • dodano: 20.07.2022 | Komentarze 2

Na totalnym spontanie, po 6 latach, udało mi się wrócić w Góry Sowie. W piątek decyzja, że jadę i w poniedziałek już byłam. Poprzedni wypad był głównie terenowy, teraz zaplanowałam samiuśkie asfalty. Udało mi się zwerbować na wypad Tomka (który ostatnim razem również mi towarzyszył) i tuż po 9" wyruszyliśmy w drogę. Pogoda była wymarzona!!! Od samego początku, jak to w górach - było pod górę. Po niespełna godzinie jazdy dotarliśmy nad - bardzo malowniczo położone - Jezioro Bystrzyckie. Tam szybka fotka pamiątkowa i co by nie tracić rozgrzania, ruszyliśmy dalej.



Po kilkunastu kilometrach podjazdu (który prowadził wąskimi, wioskowymi drogami, przy praktycznie zerowym ruchu aut - miodzio) znaleźliśmy się niedaleko Przełęczy Walimskiej. Kilkanaście kilometrów zjazdu (niestety wątpliwej jakości asfaltem :/) do Pieszyc i zatrzymaliśmy się w lokalnej knajpce na szamie. Ciężko było znowu ruszyć pod górę. Ponownie kilkanaście kilometrów podjazdu i znaleźliśmy się w jednym z najpiękniej położonych schronisk w Górach Sowich.



W "Zygmuntówce" znowu była szama, nawadnianie się, opalanko i generalnie relaks pełną gębą.





Zjazd z Przełęczy Jugowskiej do Sokolca, chociaż krótszy od tego do Pieszyc, to zapewnił mi więcej frajdy, bo asfalt jest bardzo dobrej jakości i jest mniejsze nachylenie zjazdu. Przynajmniej takie miałam wrażenie.

A potem znowu podjazd. I tak generalnie było przez całą wycieczkę - podjazd, zjazd, podjazd, zjazd. :P Po drodze widoczki i jakoś to leciało.







W Rzeczce nastąpił przełom, bo skończyły się podjazdy i do samej Świdnicy jechało się z górki. Rewelacja. :)

Krótko i na temat - świetne towarzystwo Tomka, piękne rejony, cudna pogoda. Wszystko było 10/10 tego dnia. :)



Kategoria 75-100 km


  • DST 36.40km
  • Czas 02:00
  • VAVG 18.20km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 213m
  • Sprzęt Trek Dual Sport 2 (28")
  • Aktywność Jazda na rowerze

relaks po pracy

Środa, 13 lipca 2022 • dodano: 20.07.2022 | Komentarze 0

Duchota na dworze okropna, nawet późnym popołudniem. :/



Kategoria 25-50 km


  • DST 87.20km
  • Czas 04:16
  • VAVG 20.44km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 411m
  • Sprzęt Trek Dual Sport 2 (28")
  • Aktywność Jazda na rowerze

odkryć trochę nowych rejonów na północy

Sobota, 2 lipca 2022 • dodano: 04.07.2022 | Komentarze 2

Moja mama już kilka razy opowiadała mi, że jak była piękna i młoda, to Lubin był Lubinem Legnickim. A więc wsią, gdzie psy dupami szczekały. Teraz, po kilkudziesięciu latach, Legnica może Lubinowi buty pastować. W niektórych kwestiach nie jestem patriotką, a już na pewno nie lokalną. Praktycznie przez cały Lubin można przebić się ścieżkami rowerowymi, a wokół Lubina asfalty są takiej jakości, że w Legnicy to można o takich pomarzyć. Nie sądzę, że na wsiach legnickich doczekam się takich asfaltów, więc nie pozostaje mi nic innego, jak pruć 30 km na północ, żeby chociaż godzinkę pojeździć w cywilizowanych warunkach.



Kategoria 75-100 km