Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

Singltrek pod Smrkem

Sobota, 1 sierpnia 2015 • dodano: 02.08.2015 | Komentarze 4

Wpis zawiera wulgaryzmy nieodpowiednie dla czytelników niepełnoletnich oraz takie, które mogą urazić niektórych dorosłych. Czytasz na własną odpowiedzialność. :D

I znowu trafił mi się taki wypad, że żadne słowa nie są w stanie oddać tego jak było fantastycznie!!! :) Po raz pierwszy na single do Czech pojechałam w w maju tego roku. Wtedy nie udało nam się przejechać większości szlaków. Musowo trzeba było tam wrócić. No i okazja nadarzyła się dzisiaj. Lepszego rozpoczęcia urlopu nie mogłam sobie wymarzyć. :)

Tym razem na eksplorację singli wybrałam się tylko w towarzystwie Justyny. Punktualnie o 12" wyruszyłyśmy w teren. Pogoda była idealna i lepsza nam się trafić nie mogła - szlaki suche, 25°C, słońce z lekkim zachmurzeniem. Ach!!! Nic, tylko jeździć. :) Postanowiłam, że dzisiaj skupię się też na widokowym aspekcie singli, bo po drodze coraz trafiają się jakieś fajne panoramy.

Tu rzut okiem w stronę Pobiednej i Mirska.



Nad frajdą z jazdy singlami i ich stanem nie będę się zachwycać, bo zrobiłam to już przy okazji wpisu z maja.



Przy pierwszym postoju podjechał do nas Czech i poprosił o "pompiczkę". :) Mówisz i masz. :)



Kolejny widoczek - któryś ze szczytów Gór Izerskich.



♥♥♥



Co jest najbardziej urocze w tych lasach? Że jeździ się po zupełnie różnorodnych terenach - od odcinków przepięknie zazielenionych mchami, paprociami i inną leśną roślinnością, po odcinki rodem z Blair Witch Project.



Tu nie wiem na co patrzyłam. :) Jakiś widoczek. :P



W pewnym momencie wjechałyśmy na szuter, który zaprowadził nas szlaki, po których w maju nie jeździłam. Żeby dostać się na nie trzeba było pokonać około 1 km dosyć sztywnego szutrowego podjazdu. Obie byłyśmy z Justyną już trochę zmęczone, ale jechać trzeba było dalej. Ja pocisnęłam jako pierwsza, bo chciałam mieć ten podjazd jak najszybciej za sobą. Justyna jechała jakieś 100 m za mną. W którymś momencie na podjeździe jest lekki zakręt w lewo i z daleka nie widać co czai się za nim. Kiedy już wydawało się, że podjazd się skończy, za zakrętem czyhała jego końcówka - taka mała ścianka. Jak to zobaczyłam, to pomyślałam sobie tylko o jednym: "O kurwa. Justyna się wkurwi". Dojeżdżając do szczytu podjazdu, nagle usłyszałam za swoimi plecami, niesione echem: "KURWAAAAAAAA!!!!!". Justyna dojechała za zakrętu. Nie byłam w stanie utrzymać się na rowerze, tak zaczęłam śmiać się z całej sytuacji. :)))))

No ale opłacało się trochę pomęczyć, bo za chwilę wjechałyśmy na czerwony singiel, który jest jednym z najlepszych!!! Singiel gładki, ciągle ostro w dół - rowerowy orgazm. :) Potem zrobiłyśmy sobie krótką przerwę na jedzonko w schronisku "Hubertka", a dalej wjechałyśmy na kolejny czarny szlak - najlepszy z czarnych.

Gdzieś na szlaku były skałki, więc trafiła się okazja do zrobienia fajnego zdjęcia. :)



Na tym czarnym szlaku są najlepsze widokowe miejscówy. Niestety nie było żadnego rowerzysty w pobliżu, więc za statyw posłużył nam korzeń. Ale nie jest łatwo o dobre zdjęcie, kiedy na ustawienie się masz 10 sekund, a po wskoczeniu na kamień okazuje się, że zapada się on w ziemię. :D



Poprawka i zdjęcie wyszło jak wyszło. :)



Na tym zakończyłyśmy wspólne pozowanie i każda zrobiła drugiej zdjęcie. Tu już nie trzeba było robić żadnych poprawek. :)



W dole Hejnice.



Dlaczego w Chełmach nie ma takich singli? No dlaczego??!!???





I kolejna strefa widokowa.



A tuż przed końcem śmigania po singlach widokowa wisienka na torcie - Nové Město pod Smrkem.



Niestety zabrakło nam czasu na zaliczenie jeszcze 2 singli - niebieskiego i czerwonego, które są poprowadzone po północnej części Nowego Miasta. Także ten - trzeba będzie tam jeszcze wrócić... :) Wypad był mega!!!



Kategoria 50-75 km



Komentarze
monikaaa
| 14:35 czwartek, 6 sierpnia 2015 | linkuj Ja mam same ładne koleżanki :P
Pompiczka | 13:47 czwartek, 6 sierpnia 2015 | linkuj Ładna ta Justyna...
monikaaa
| 20:15 poniedziałek, 3 sierpnia 2015 | linkuj Oj tak - było fantastycznie. Jestem pod wielkim wrażeniem tych singli i tego jak dużo pracy Czesi musieli włożyć w ich utworzenie.
nahtah
| 18:59 poniedziałek, 3 sierpnia 2015 | linkuj Fantastycznie, mega fantastycznie i te szalone pozy, jakże inaczej mogło być a swoja drogą to cisza na blogu zwiastowała coś szalonego.;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!