Krótko o mnie:
Więcej o mnie.
Moje maszyny:
Dawno, dawno temu:
- 2025, Wrzesień3 - 0
- 2025, Sierpień9 - 2
- 2025, Lipiec2 - 2
- 2025, Czerwiec11 - 2
- 2025, Maj1 - 0
- 2025, Kwiecień6 - 2
- 2025, Marzec1 - 0
- 2024, Październik3 - 5
- 2024, Wrzesień6 - 0
- 2024, Sierpień4 - 2
- 2024, Lipiec8 - 0
- 2024, Czerwiec4 - 2
- 2024, Maj3 - 0
- 2024, Kwiecień8 - 0
- 2024, Marzec3 - 0
- 2024, Luty2 - 0
- 2023, Listopad3 - 0
- 2023, Wrzesień5 - 2
- 2023, Sierpień8 - 6
- 2023, Lipiec9 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 4
- 2023, Maj4 - 4
- 2023, Kwiecień1 - 0
- 2023, Marzec2 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Październik3 - 1
- 2022, Wrzesień2 - 0
- 2022, Sierpień8 - 2
- 2022, Lipiec5 - 6
- 2022, Czerwiec9 - 2
- 2022, Maj3 - 0
- 2022, Kwiecień1 - 0
- 2022, Marzec2 - 0
- 2022, Luty1 - 0
- 2022, Styczeń1 - 3
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik3 - 0
- 2021, Wrzesień3 - 2
- 2021, Sierpień2 - 0
- 2021, Lipiec6 - 0
- 2021, Czerwiec6 - 2
- 2021, Maj7 - 7
- 2021, Kwiecień1 - 0
- 2021, Luty2 - 4
- 2020, Wrzesień2 - 0
- 2020, Sierpień3 - 2
- 2020, Lipiec8 - 5
- 2020, Czerwiec5 - 4
- 2020, Maj1 - 0
- 2020, Marzec2 - 0
- 2019, Wrzesień1 - 2
- 2019, Sierpień5 - 4
- 2019, Lipiec3 - 2
- 2019, Czerwiec3 - 4
- 2019, Maj2 - 8
- 2019, Kwiecień4 - 8
- 2019, Marzec1 - 7
- 2018, Październik2 - 19
- 2018, Wrzesień3 - 6
- 2018, Sierpień3 - 7
- 2018, Lipiec3 - 13
- 2018, Maj2 - 2
- 2018, Kwiecień4 - 11
- 2017, Grudzień1 - 10
- 2017, Październik2 - 7
- 2017, Sierpień3 - 13
- 2017, Lipiec2 - 5
- 2017, Czerwiec3 - 5
- 2017, Maj3 - 10
- 2017, Kwiecień1 - 3
- 2017, Marzec2 - 12
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń4 - 36
- 2016, Grudzień4 - 47
- 2016, Październik3 - 47
- 2016, Wrzesień11 - 100
- 2016, Sierpień12 - 64
- 2016, Lipiec7 - 66
- 2016, Czerwiec11 - 73
- 2016, Maj16 - 99
- 2016, Kwiecień6 - 54
- 2016, Marzec4 - 19
- 2016, Luty6 - 19
- 2016, Styczeń4 - 50
- 2015, Grudzień6 - 55
- 2015, Listopad4 - 28
- 2015, Październik8 - 27
- 2015, Wrzesień11 - 47
- 2015, Sierpień18 - 58
- 2015, Lipiec16 - 70
- 2015, Czerwiec8 - 24
- 2015, Maj11 - 57
- 2015, Kwiecień12 - 30
- 2015, Marzec9 - 38
- 2015, Luty7 - 58
- 2015, Styczeń2 - 10
- 2014, Grudzień2 - 8
- 2014, Listopad2 - 19
- 2014, Październik7 - 71
- 2014, Wrzesień8 - 61
- 2014, Sierpień8 - 36
- 2014, Lipiec4 - 26
- 2014, Czerwiec9 - 18
- 2014, Maj8 - 18
- 2014, Kwiecień5 - 18
- 2014, Marzec12 - 52
- 2014, Luty4 - 28
- 2014, Styczeń1 - 10
- 2013, Grudzień3 - 16
- 2013, Listopad3 - 80
- 2013, Październik8 - 59
- 2013, Wrzesień7 - 43
- 2013, Sierpień10 - 35
- 2013, Lipiec10 - 39
- 2013, Czerwiec13 - 23
- 2013, Maj8 - 25
- 2013, Kwiecień15 - 10
- 2013, Marzec7 - 2
- 2013, Luty6 - 5
- 2013, Styczeń3 - 0
- 2012, Grudzień3 - 14
- 2012, Listopad1 - 2
- 2012, Sierpień3 - 8
- 2012, Lipiec11 - 0
- 2012, Czerwiec8 - 0
- 2012, Maj5 - 0
- 2012, Kwiecień4 - 0
- 2012, Marzec1 - 0
- 2011, Sierpień2 - 0
- 2011, Czerwiec1 - 0
- 2011, Maj5 - 0
- 2011, Kwiecień2 - 0
- 2010, Czerwiec4 - 0
- 2010, Kwiecień1 - 0
- 2009, Wrzesień3 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
50-75 km
| Dystans całkowity: | 11581.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
| Czas w ruchu: | 622:51 |
| Średnia prędkość: | 18.50 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 64.49 km/h |
| Suma podjazdów: | 70650 m |
| Liczba aktywności: | 189 |
| Średnio na aktywność: | 61.28 km i 3h 18m |
| Więcej statystyk | |
- DST 65.40km
- Czas 03:16
- VAVG 20.02km/h
- Temperatura 34.0°C
- Podjazdy 373m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
do koleżanki na ploty :)
Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 • dodano: 03.08.2015 | Komentarze 4
Niestety - z każdym dniem upał ma rosnąć w siłę, więc na razie muszę wybić sobie z głowy wycieczki, które mam zaplanowane na urlop. Postanowiłam więc odwiedzić dawno niewidzianą koleżankę ze szkoły średniej. Wyjechałam rano, aby dojechać do niej przed południem i największy upał przesiedzieć w zamkniętym pomieszczeniu.
Oto Jej Wysokość Kleopatra, zwana też Tofficzką. :)
Oto Jej Wysokość Kleopatra, zwana też Tofficzką. :)

Kotka tylko sprawia wrażenie uroczej, słodkiej i milusińskiej.

No niby taki słodziak, a na dzień dobry osyczała mnie, a jak próbowałam ją pogłaskać, kiedy leżała na drapaku, to mało co nie rzuciła mi się do tętnicy. :O Podła, praktycznie jak każdy kot, ale i tak nie sposób jej nie lubić. :)

Tylko ją miziać. :)

Po naplotkowaniu się za wszystkie czasy i zjedzeniu pysznego obiadu, tuż po 17" zabrałam się w drogę powrotną do Legnicy. Obrałam najkrótszą z możliwych dróg, bo 1,5 h jazdy w upale jestem w stanie znieść.
Nie było jak się schłodzić, bo cały brzeg jest zarośnięty chaszczami. :/

I mimo że rajd po płaszczyznach, to widoczek też się trafił. Po lewej w dole Mierczyce.

Na koniec wiatraki i kukurydza, która rządzi teraz na polach.

Jutro i pojutrze odpoczywam, bo moje łydki proszą o litość. :)
Legnica - Koskowice - Taczalin - Biernatki - Kępy - Postolice - Budziszów Wielki - Bielany - Drogomiłowice - Łagiewniki Średzkie - Udanin - Piekary - Konary - Jenków - Księżyce - Granowice - Mierzyce - Wądroże Małe - Mikołajowice - Księginice - Koskowice - Legnica
Kategoria 50-75 km
- DST 59.50km
- Czas 03:04
- VAVG 19.40km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 340m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
wieża widokowa w Mściwojowie
Niedziela, 2 sierpnia 2015 • dodano: 03.08.2015 | Komentarze 5
Po wczorajszych szaleństwach na singlach łydki tak mnie naparzają, jakby ktoś spałował je bejsbolami. Żal jednak było siedzieć w domu przy tak pięknej pogodzie, jaka była dzisiaj. Postanowiłam odpuścić jednak górki, bo nie chciałam znów katować nóg. Obrałam więc z Moniką kierunek na Mściwojów i na znajdującą się tam wieżę widokową, która została niedawno wybudowana.
Droga do Mściwojowa nie była łatwa - raz, że po nudnych, płaskich wiochach, dwa - z wkurwiającym paszczowiatrem. :/ W końcu jednak dojechałyśmy do celu.
Droga do Mściwojowa nie była łatwa - raz, że po nudnych, płaskich wiochach, dwa - z wkurwiającym paszczowiatrem. :/ W końcu jednak dojechałyśmy do celu.

Wieża ma wysokość 25 m i składa się na nią 5 poziomów. Monika jako pierwsza zaczęła robić za stróża, a ja na wacianych nogach, ze swoim lękiem wysokości udałam się na górę.

Widoki z ostatniego piętra są zacne. Tu Mściwojów, a daleko na horyzoncie farma wiatrowa w Koskowicach.

Karkonosze (niestety słabo widoczne na zdjęciu, bo fotka była robiona pod słońce), Góry Kaczawskie i Pogórze Kaczawskie. Na pierwszym planie zalew w Mściwojowie.

Lokalne wzniesienia i zalew.

Na ostatniej platformie znajdują się tablice informacyjne i łatwo można zidentyfikować to co się widzi.

Po obejrzeniu widoczków, na jeszcze bardziej wacianych nogach zeszłam na dół i zmieniłam Monikę w roli stróża rowerów. :)

Na koniec jeszcze pamiątkowa fotka przy wieży

oraz ostatni rzut okiem na zalew i wieżę.

Włodarze gminy mieli naprawdę dobry pomysł z wybudowaniem tej wieży. Świetna promocja regionu! Jedyne do czego można się przyczepić, to to, że schody prowadzące na szczyt wieży są bardzo strome i nawet ja, jako młoda osoba, dosyć niepewnie po nich szłam. Wydaje mi się, że dla osób starszych te schody są nie do pokonania, przez ich duże nachylenie.
W każdym razie - po nacieszeniu zmysłu wzroku widokami, zabrałyśmy się w drogę powrotną. Z WIATREM W PLECY! :))) Postanowiłyśmy wrócić przez Jawor i bokiem Chełmów, bo obie miałyśmy dosyć tych płaszczyzn w pierwszej części trasy.
Ratusz w Jaworze.

Wycieczka fajna, aczkolwiek taka, która już raczej się nie powtórzy. Jakoś nie wyobrażam sobie przyjeżdżania na tę wieżę tak często jak do Stanisławowa. :)
Legnica - Bartoszów - Gniewomierz - Legnickie Pole - Strachowice - Mikołajowice - Pawłowice Wielkie - Snowidza - Mściwojów - Siekierzyce - Zębowice - Jawor - Stary Jawor - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica
Kategoria 50-75 km
- DST 51.44km
- Czas 03:58
- VAVG 12.97km/h
- VMAX 30.70km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 1237m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
Singltrek pod Smrkem
Sobota, 1 sierpnia 2015 • dodano: 02.08.2015 | Komentarze 4
Wpis zawiera wulgaryzmy nieodpowiednie dla czytelników niepełnoletnich oraz takie, które mogą urazić niektórych dorosłych. Czytasz na własną odpowiedzialność. :D
I znowu trafił mi się taki wypad, że żadne słowa nie są w stanie oddać tego jak było fantastycznie!!! :) Po raz pierwszy na single do Czech pojechałam w w maju tego roku. Wtedy nie udało nam się przejechać większości szlaków. Musowo trzeba było tam wrócić. No i okazja nadarzyła się dzisiaj. Lepszego rozpoczęcia urlopu nie mogłam sobie wymarzyć. :)
Tym razem na eksplorację singli wybrałam się tylko w towarzystwie Justyny. Punktualnie o 12" wyruszyłyśmy w teren. Pogoda była idealna i lepsza nam się trafić nie mogła - szlaki suche, 25°C, słońce z lekkim zachmurzeniem. Ach!!! Nic, tylko jeździć. :) Postanowiłam, że dzisiaj skupię się też na widokowym aspekcie singli, bo po drodze coraz trafiają się jakieś fajne panoramy.
Tu rzut okiem w stronę Pobiednej i Mirska.
I znowu trafił mi się taki wypad, że żadne słowa nie są w stanie oddać tego jak było fantastycznie!!! :) Po raz pierwszy na single do Czech pojechałam w w maju tego roku. Wtedy nie udało nam się przejechać większości szlaków. Musowo trzeba było tam wrócić. No i okazja nadarzyła się dzisiaj. Lepszego rozpoczęcia urlopu nie mogłam sobie wymarzyć. :)
Tym razem na eksplorację singli wybrałam się tylko w towarzystwie Justyny. Punktualnie o 12" wyruszyłyśmy w teren. Pogoda była idealna i lepsza nam się trafić nie mogła - szlaki suche, 25°C, słońce z lekkim zachmurzeniem. Ach!!! Nic, tylko jeździć. :) Postanowiłam, że dzisiaj skupię się też na widokowym aspekcie singli, bo po drodze coraz trafiają się jakieś fajne panoramy.
Tu rzut okiem w stronę Pobiednej i Mirska.

Nad frajdą z jazdy singlami i ich stanem nie będę się zachwycać, bo zrobiłam to już przy okazji wpisu z maja.

Przy pierwszym postoju podjechał do nas Czech i poprosił o "pompiczkę". :) Mówisz i masz. :)

Kolejny widoczek - któryś ze szczytów Gór Izerskich.

♥♥♥

Co jest najbardziej urocze w tych lasach? Że jeździ się po zupełnie różnorodnych terenach - od odcinków przepięknie zazielenionych mchami, paprociami i inną leśną roślinnością, po odcinki rodem z Blair Witch Project.

Tu nie wiem na co patrzyłam. :) Jakiś widoczek. :P

W pewnym momencie wjechałyśmy na szuter, który zaprowadził nas szlaki, po których w maju nie jeździłam. Żeby dostać się na nie trzeba było pokonać około 1 km dosyć sztywnego szutrowego podjazdu. Obie byłyśmy z Justyną już trochę zmęczone, ale jechać trzeba było dalej. Ja pocisnęłam jako pierwsza, bo chciałam mieć ten podjazd jak najszybciej za sobą. Justyna jechała jakieś 100 m za mną. W którymś momencie na podjeździe jest lekki zakręt w lewo i z daleka nie widać co czai się za nim. Kiedy już wydawało się, że podjazd się skończy, za zakrętem czyhała jego końcówka - taka mała ścianka. Jak to zobaczyłam, to pomyślałam sobie tylko o jednym: "O kurwa. Justyna się wkurwi". Dojeżdżając do szczytu podjazdu, nagle usłyszałam za swoimi plecami, niesione echem: "KURWAAAAAAAA!!!!!". Justyna dojechała za zakrętu. Nie byłam w stanie utrzymać się na rowerze, tak zaczęłam śmiać się z całej sytuacji. :)))))
No ale opłacało się trochę pomęczyć, bo za chwilę wjechałyśmy na czerwony singiel, który jest jednym z najlepszych!!! Singiel gładki, ciągle ostro w dół - rowerowy orgazm. :) Potem zrobiłyśmy sobie krótką przerwę na jedzonko w schronisku "Hubertka", a dalej wjechałyśmy na kolejny czarny szlak - najlepszy z czarnych.
Gdzieś na szlaku były skałki, więc trafiła się okazja do zrobienia fajnego zdjęcia. :)

Na tym czarnym szlaku są najlepsze widokowe miejscówy. Niestety nie było żadnego rowerzysty w pobliżu, więc za statyw posłużył nam korzeń. Ale nie jest łatwo o dobre zdjęcie, kiedy na ustawienie się masz 10 sekund, a po wskoczeniu na kamień okazuje się, że zapada się on w ziemię. :D

Poprawka i zdjęcie wyszło jak wyszło. :)

Na tym zakończyłyśmy wspólne pozowanie i każda zrobiła drugiej zdjęcie. Tu już nie trzeba było robić żadnych poprawek. :)

W dole Hejnice.

Dlaczego w Chełmach nie ma takich singli? No dlaczego??!!???


I kolejna strefa widokowa.

A tuż przed końcem śmigania po singlach widokowa wisienka na torcie - Nové Město pod Smrkem.

Niestety zabrakło nam czasu na zaliczenie jeszcze 2 singli - niebieskiego i czerwonego, które są poprowadzone po północnej części Nowego Miasta. Także ten - trzeba będzie tam jeszcze wrócić... :) Wypad był mega!!!
Kategoria 50-75 km
- DST 59.60km
- Czas 03:10
- VAVG 18.82km/h
- VMAX 59.01km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 552m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
Stanisławów do znudzenia
Czwartek, 30 lipca 2015 • dodano: 30.07.2015 | Komentarze 4
Powtórka trasy z minionego piątku. Tym razem w towarzystwie Moniki i Piotrka. Najpierw odwiedziliśmy duninowskie zwierzątka.

A potem pocisnęliśmy na Rosochę. Widoki znowu świetne. Dzisiaj na tapecie Karkonosze i Góry Kaczawskie.

Na zjeździe pościgałam się z Piotrkiem. Niestety wziął mnie z zaskoczenia i nie miałam możliwości zareagowania. Ale i tak fajnie się pruło, próbując go wyprzedzić. :) Do Bogaczowa dojechaliśmy jedną z najpiękniejszych leśnych szutrówek w regionie.

No niestety. Słońce zachodzi już coraz szybciej. :( Końcówka dnia była rześka. Znowu trzeba wozić ze sobą bluzę. :/

No i pykło 800 km w lipcu. To był bardzo dobry miesiąc - rekordowy pod względem łącznego dystansu oraz ilości wycieczek. :)
Legnica - Dunino - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Bogaczów -
Chroślice - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica
Kategoria 50-75 km
- DST 55.40km
- Czas 02:58
- VAVG 18.67km/h
- VMAX 53.80km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 563m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
pitu pitu pod radiostację
Piątek, 24 lipca 2015 • dodano: 24.07.2015 | Komentarze 6
Pogoda piękna, więc wyskoczyłam po pracy do Stanisławowa. Nie ważne, że piasta nadal strzela aż miło. :)
Dzisiaj dla odmiany widoczek z lewej:
Dzisiaj dla odmiany widoczek z lewej:

Po powrocie do domu kolega dostarczył mi koło ze swojego górala i do czasu naprawienia mojej piasty, będzie mi służyło. W niedzielę wrzucę aktualne zdjęcie Specka. Wieś na maksa, z racji koloru opony z pożyczonego koła. Ważne jednak, że póki co nic mi nie strzela. :)
Legnica - Dunino - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Bogaczów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica
p.s. Jeszcze tylko niecałe 100 km... :D
Kategoria 50-75 km
- DST 54.83km
- Czas 02:55
- VAVG 18.80km/h
- VMAX 50.16km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 573m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
Stanisławów
Środa, 15 lipca 2015 • dodano: 15.07.2015 | Komentarze 2
Szybko po pracy, bo pogoda ładna. Nie wiedzieć czemu koty uciekają na mój widok, więc jest pieseł. :)

Pomiziałam i pojechałam wiadomo gdzie. Widoki były dzisiaj bardzo dobre.

I wróciłam do domu w mega nastroju! :)
Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Sichów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica
Kategoria 50-75 km
- DST 51.45km
- Czas 02:48
- VAVG 18.38km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 356m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
szutrowy lajcik
Niedziela, 12 lipca 2015 • dodano: 12.07.2015 | Komentarze 4
Szutry w lasach suche, można po nich jeździć bez końca. Więc pośmigałyśmy sobie z Moniką po najlepszych ścieżkach w lasach miłogostowickich. Na koniec wyskoczyłyśmy jeszcze nad jezioro do Kunic. Jazda mega relaksująca, okoliczności przyrody piękne, wycieczka bardzo fajna. :)
Takie tam z życia Specka...
Takie tam z życia Specka...

Wieczorem pijemy! :)
Legnica - Pątnów - Bieniowice - Miłogostowice - Raszowa Mała - Dobrzejów - Legnica - Kunice - Ziemnice - Legnica
Kategoria 50-75 km
- DST 55.50km
- Czas 02:56
- VAVG 18.92km/h
- VMAX 47.88km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 544m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
no w końcu mamy lato :)
Wtorek, 30 czerwca 2015 • dodano: 30.06.2015 | Komentarze 0
I tak ma być przez kilkanaście najbliższych dni, a nawet cieplej. :) Dzisiaj temperatura była idealna - nie za gorąco, a na powrocie do Legnicy, to już w ogóle było miodzio. W końcu nadeszły czasy, że do plecaka pakuję tylko bukłak z piciem - bez bluzy, opaski i innych dodatkowych warstw ubrań.
Na dzisiaj nie znalazłam towarzystwa do jazdy, więc towarzyszyli mi Piękni i Młodzi, Weekend i inne odmóżdżające zacne hity rodzimej muzyki. :) Z braku pomysłu na trasę pojechałam do Stanisławowa. Pod radiostacją pstryknęłam fotkę, żeby nie było tak pusto przy wpisie.
Na dzisiaj nie znalazłam towarzystwa do jazdy, więc towarzyszyli mi Piękni i Młodzi, Weekend i inne odmóżdżające zacne hity rodzimej muzyki. :) Z braku pomysłu na trasę pojechałam do Stanisławowa. Pod radiostacją pstryknęłam fotkę, żeby nie było tak pusto przy wpisie.

Zupełnie przypadkowo spotkałam się też z Moniką (moją rowerową, że się tak wyrażę :) ), która przyjechała tam z rodziną autem. Zamieniłyśmy parę zdań i musiałam zabrać się w drogę powrotną, bo bliżej, jak dalej było już do zmroku. Powrót do Legnicy, jak powrót - nie działo się nic wartego uwagi, oprócz tego, że nawcinałam się robactwa wszelakiego, latającego w powietrzu. :/
Legnica - Prostynia - Dunino - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Bogaczów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica
Kategoria 50-75 km
- DST 64.70km
- Czas 03:30
- VAVG 18.49km/h
- VMAX 46.29km/h
- Temperatura 18.5°C
- Podjazdy 731m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
Stanisławów - Górzec
Czwartek, 25 czerwca 2015 • dodano: 25.06.2015 | Komentarze 4
Taki tam lajcik po pracy. :)
Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienk. - Słup - Chroślice - Sichów - Stanisławów - Kondratów - Pomocne - Górzec - Męcinka - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica
Kategoria 50-75 km
- DST 68.33km
- Czas 03:38
- VAVG 18.81km/h
- VMAX 51.63km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 592m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
I że niby od dzisiaj mamy lato?
Niedziela, 21 czerwca 2015 • dodano: 21.06.2015 | Komentarze 5
No nie wiem. Temperatura była dzisiaj zdecydowanie nie letnia. Do tego wiał mocny wiatr. Jakby tego było mało, to tuż przed moim wyjściem z domu lunęło. Byłam jednak już tak napalona na to, żeby gdzieś pojechać, że przeczekałam opad konwekcyjny, a po deszczu od razu wyszłam z domu. Kałuże dosyć szybko powysychały, więc nie było źle.
Wycieczka jak wycieczka. Asfaltowa tułaczka po Chełmach. Nie działo się nic specjalnego, poza dwoma incydentami. Jeden tuż za Pomocnem - na moich oczach jakiś baran potrącił autem niewielkiego ptaka. Pomogłam mu tylko tyle, że zdjęłam biedaka ze środka jezdni i odłożyłam na pobocze. Na szczęście nie cierpiał długo. Drugi incydent - w połowie drogi z Myśliborza do Jawora o mały włos nie zderzyłam się z rowerzystką 60+. Przy prędkości 40 km/h... Postanowiłam zrobić sobie na tym odcinku tempówkę i prułam ile sił w nogach. Po drodze jest podporządkowana droga z Paszowic. Z daleka widziałam jak 60+ wychodzi z tej drogi. Zerknęła w moją stronę i zwolniła. Więc prułam dalej, a ta nagle zerwała się i zaczęła dalej maszerować, wymuszając na mnie pierwszeństwo. Zdążyłam krzyknąć "Kobieto co Ty robisz??!!!??" i stanęłam przed nią dęba. Cud, że udało mi się wyhamować.
Zdjęcie dzisiaj tylko jedno, w sumie zrobione na siłę, żeby jakieś było. :P Panorama Jawora:
Wycieczka jak wycieczka. Asfaltowa tułaczka po Chełmach. Nie działo się nic specjalnego, poza dwoma incydentami. Jeden tuż za Pomocnem - na moich oczach jakiś baran potrącił autem niewielkiego ptaka. Pomogłam mu tylko tyle, że zdjęłam biedaka ze środka jezdni i odłożyłam na pobocze. Na szczęście nie cierpiał długo. Drugi incydent - w połowie drogi z Myśliborza do Jawora o mały włos nie zderzyłam się z rowerzystką 60+. Przy prędkości 40 km/h... Postanowiłam zrobić sobie na tym odcinku tempówkę i prułam ile sił w nogach. Po drodze jest podporządkowana droga z Paszowic. Z daleka widziałam jak 60+ wychodzi z tej drogi. Zerknęła w moją stronę i zwolniła. Więc prułam dalej, a ta nagle zerwała się i zaczęła dalej maszerować, wymuszając na mnie pierwszeństwo. Zdążyłam krzyknąć "Kobieto co Ty robisz??!!!??" i stanęłam przed nią dęba. Cud, że udało mi się wyhamować.
Zdjęcie dzisiaj tylko jedno, w sumie zrobione na siłę, żeby jakieś było. :P Panorama Jawora:

Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Pomocne - Myślinów - Myślibórz - Jawor - Stary Jawor - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica
Kategoria 50-75 km


