Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

Wpisy archiwalne w kategorii

50-75 km

Dystans całkowity:11169.73 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:601:03
Średnia prędkość:18.49 km/h
Maksymalna prędkość:64.49 km/h
Suma podjazdów:67746 m
Liczba aktywności:182
Średnio na aktywność:61.37 km i 3h 19m
Więcej statystyk

wiadomo gdzie

Czwartek, 11 sierpnia 2016 • dodano: 11.08.2016 | Komentarze 3

Zimnica na zjazdach dzisiaj straszna. :/





Legnica - Prostynia - Dunino - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Bogaczów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


z wiatrem i POD wiatr (Stanisławów - Myślibórz)

Sobota, 6 sierpnia 2016 • dodano: 06.08.2016 | Komentarze 7

Wczoraj naparzało deszczem przez cały dzień, dzisiaj jak się rozpogodziło, to z kolei chwilami tak pizgało, że szkoda gadać. Niemniej jednak, żeby lepiej kibicowało mi się Majce i Kwiatu, przejechałam się po Chełmach. :)



Dziczyzna, zgodnie z nazwą, mega dzika. Po moim podejściu do płota, tyle ją widziałam. :P



Nie chce mi się nic więcej pisać. :P



Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Pomocne - Myślinów - Myślibórz - Piotrowice - Stary Jawor - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


żniwa na całego (Myślibórz - Chełmiec)

Wtorek, 2 sierpnia 2016 • dodano: 02.08.2016 | Komentarze 9

Nie da się normalnie przejechać obok pól. Tak teraz kurzą. :P Przy okazji boćki mają popas. :)



Nie miałam pomysłu na wycieczkę, więc pojechałam dla odmiany do Myśliborza i dalej Myślinowa, skąd jak zawsze dosyć zacne lokalne widoczki.



Na ostatnim planie, od lewej - Wielka Sowa. Fajne to uczucie, że widzi się z daleka jakieś wzgórze na którym było się rowerem. :)



A w legnickim Kozim Stawie woda niemalże turkusowa. :D





Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienk. - Przybyłowice - Stary Jawor - Piotrowice - Myślibórz - Myślinów - Chełmiec - Piotrowice - Stary Jawor - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


na jeżyny (Górzec - Stanisławów)

Poniedziałek, 1 sierpnia 2016 • dodano: 01.08.2016 | Komentarze 8

Najadłam się ich na całego. Jak w jednym miejscu dosiadłam się do krzaków, to chyba z 15 minut pakowałam w siebie jak chomik, który robi zapasy na zimę. :P



W Chełmach sensacja - dożyłam czasów, że remontują od podstaw podjazd z Bogaczowa do Pomocnego! A asfalt nie jest już tam tragiczny - jest katastrofalno-tragiczny. Nie mogę się doczekać, jak puszczę hamulce na nowiuśkim stole. :)



No i wiadomo - widoczki spod radiostacji w Stanisławowie.





Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienk. - Słup - Chroślice - Bogaczów - Górzec - Pomocne - Stanisławów - Sichów - Sichówek - Winnica - Słup - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


No! Dzisiaj to sobie pojeździłam :)

Czwartek, 7 lipca 2016 • dodano: 08.07.2016 | Komentarze 5

Piękna, letnia pogoda, IDEALNA do jazdy, cudne, zbożowe klimaty, tak to można jeździć. :)



A na koniec czarnuch w gratisie. ;)





Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Bogaczów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


nocna radiostacja

Czwartek, 23 czerwca 2016 • dodano: 24.06.2016 | Komentarze 8

Rozpoczął się sezon na masakryczne upały. Nie ma w nich nic fajnego, a jeździć trzeba. Więc namówiłam Łukasza na pierwszą nocną jazdę w tym roku. Wybór miejscówki mógł być tylko jeden.

Rosocha. :)



Chociaż na miejsce dojechaliśmy godzinę po zachodzie słońca, to dzień próbował jeszcze walczyć z mrokiem. Widoki były przepiękne - Legnica i okolice były już pochłonięte przez noc, a zachód z Grodźcem na czele jeszcze walczył. :)



Chwilę pokontemplowaliśmy nad zmrokowymi widokami, zjedliśmy po jabłeczniku i wio z powrotem. W ogóle na podjeździe pod Rosochę, od Sichowa, drzewa zostały obklejone jakimiś strzałkami. Nie chciało nam się zatrzymywać, żeby sprawdzić co oznaczają, więc stwierdziliśmy, że to dla saren, żeby wiedziały którędy na górę. :D

Zjazd do Sichowa już w totalnych ciemnościach. Mega klimat! :) To znaczy nie aż w tak całkowitych, bo moja lampka spisywała się rewelacyjnie i o ile w zeszłym roku, to Łukasz był najjaśniejszym punktem na drodze, to w tym roku to ja robiłam za świetlika. :)

Tu już fota z podjazdu w Winnicy.



A za Winnicą na horyzoncie pojawił nam się ogromny, pomarańczowo-czerwony Księżyc. CZAD! Zdjęcie oczywiście tego nie oddaje.



Raz drogę przeciął nam mrówkojad*, raz lis, a koty czające się po rowach w pewnym momencie przestałam liczyć. :) Gdzieś po drodze było też jaranie się konstelacjami gwiazd. :) Fantastyczny wypad! Rano oczywiście zaspałam do pracy. :P



Legnica - Wilczyce - Krotoszyce - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Sichów - Sichówek - Krajów - Winnica - Kozice - Babin - Legnica

* Oczywiście to nie był mrówkojad, a borsuk. :) Tyle, że w nocy ciężko było rozpoznać tego zwierza, więc jak zobaczyłam jakiś podłużny ryjek, to mimowolnie na myśl przyszedł mi mrówkojad. :)))

Kategoria 50-75 km


szlakami dzikimi

Niedziela, 12 czerwca 2016 • dodano: 12.06.2016 | Komentarze 10

Ciąg dalszy odkrywania nowych terenowych szlaków w Chełmach. I nadal pozostaje sporo do odkrycia. :) W każdym razie po wjechaniu pod Rosochę, nastąpiła chwila na relaks na łączce. Widoki były w gratisie. :)





Po złapaniu oddechu odbiłam na czerwony szlak prowadzący do Leszczyny. Z początku jechałam fajowymi szutrami na skraju lasu.



A po obróceniu głowy w lewo miałam takie atrakcje. :D



Po wjechaniu w las, szlak nadal prowadzi szutrami.



Potem szlak pokazuje swoje terenowe oblicze, gdzie pojawiają się korzonki, miejscami kamienie, ale nadal jest bardzo przyjemnie. Zdjęcia z tego odcinka nie zrobiłam, bo szlak biegnie dosyć mocno w dół, więc wolałam skupić się na szlifowaniu swojej techniki, niż na wyciąganiu aparatu. :P

W Leszczynie odbiłam na ścieżkę dydaktyczną, która również okazała się świetną terenową miejscówą. Miejscami było cywilizowanie...



...a miejscami mega dziko. :)



Do Prusic prowadzi dosyć stromy i długi zjazd i niestety w formie grubego, nieprzyjemnego szutru. Już od dawna planowałam obczaić ten zjazd, więc już nie będzie mnie na niego ciągnęło. Ale za to w Prusicach wyczaiłam fantastyczną terenową alternatywę dla asfaltu z Prusic do Sichowa. Po drodze okazało się, że biegnie tamtędy normalny szlak - tym razem czarny. O tej porze miejscami jest mocno zarośnięty trawami, ale i tak w całości przejezdny i dosyć komfortowy. Co prawda parę razy oberwałam pokrzywami, czy krzakami malin, ale szlak jest pierwsza klasa. Fotki również brak, bo czerpałam przyjemność z jazdy. :P

Po wyjechaniu z czarnego szlaku, moim oczom ukazał się już dobrze mi znany szuter prowadzący do Sichowa.



Pitu pitu powyższym szutrem, potem kolejnym do Łaźnik, dalej gładkim asfaltem do Krajowa i ani się obejrzałam, a wylądowałam w Duninie, gdzie pan postanowił sprawdzić na co stać jego auto. :P



To był fantastyczny terenowy weekend. Obeszło się bez błądzenia, pogoda dopisała, oby jak najwięcej takich wypadów. :)



Legnica - Winnica - Janowice Duże - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Leszczyna - Prusice - Sichów - Łaźniki - Krajów - Dunino - Legnica

Kategoria 50-75 km


Uczestnicy

asfaltowe Chełmy (Myślibórz - Stanisławów)

Niedziela, 29 maja 2016 • dodano: 29.05.2016 | Komentarze 8

Krótko i na temat - piękna pogoda (nie ubrałam koszulki na ramiączkach, więc nawet zbyt piękna :P), jedna z lepszych asfaltowych pętli po Chełmach, odświeżyłam własne segmenty na Stravie, dobry wypad to był. :)





Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienk. - Przybyłowice - Stary Jawor - Piotrowice - Myślibórz - Myślinów - Pomocne - Stanisławów - Sichów - Łaźniki - Krotoszyce - Wilczyce - Legnica

Kategoria 50-75 km


wietrzna radiostacja

Sobota, 14 maja 2016 • dodano: 18.05.2016 | Komentarze 6

No! I takie pomyłki meteorologów to ja rozumiem. :D Miało być dzisiaj zimno, człowiek dzień wcześniej coś sobie planuje, a rano szybko musi zmieniać te plany, bo okazuje się, że znowu świeci słońce. :P Więc zaliczyłam wypad do Stanisławowa, bo gdzieżby indziej, kiedy nie mam za dużo czasu na jazdę?



Widoczność była dzisiaj taka se, ale miałam to gdzieś. Najważniejsze były endorfinki wytworzone podczas jazdy. :)



Co prawda na powrocie wiało nieziemsko, ale przynajmniej było wesoło jak parę razy o mało co nie zdmuchnęło mnie do rowu. :D W drodze powrotnej powtórzyła mi się sytuacja sprzed kliku dni. :/ Ponownie auto, tym razem laweta, o mało co nie zmiotło mnie z jezdni. Dawno nie miałam takiego ciśnienia, bo gość za Słupem wyskoczył zza lekkiego zakrętu i nie dość, że jechał chyba tyle ile fabryka dała, to jeszcze głowę miał spuszczoną i nawet nie zauważył jak mnie minął na włos. Uratował mnie refleks i odbicie na pobocze.

Na szutrze do Warmątowic zatrzymałam się na chwilę, żeby zjeść sezamki. :P Patrzę, a jakiś chłopak i jego tato kręcą się w kółko i ewidentnie czegoś szukają. Podeszłam do nich i walę prosto z mostu: "Szukacie geokesza?" Ich miny były bezcenne. :D Potwierdzili, więc podpowiedziałam im gdzie szukać, bo sama kiedyś go szukałam w tym miejscu. Nie wiem czy udało im się go znaleźć, bo nie miałam już czasu na dłuższy postój.

Aaaa. Zrobiłam dziś dobry uczynek. Za Sichówkiem znalazłam komórczaka. Udało się namierzyć właściciela, telefon wrócił do gapy. Mam nadzieję, że karma wraca. ;)



Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Sichów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


lampa, rzepaki, rower i ja :D

Piątek, 6 maja 2016 • dodano: 17.05.2016 | Komentarze 4

Plany na dzisiaj były inne. Miało być lajtowo po płaskim, ale już już dojechałam do Winnicy, to nie mogłam powstrzymać się przed zapuszczeniem się w Chełmy. Ileż można krążyć po płaszczyznach? Pogoda od rana taka, że tylko jeździć i jeździć. Nareszcie jechałam na pełnego letniaka. :)

Motyw przewodni ostatnich wycieczek pozostaje niezmienny. :D Co się dzisiaj znowu nainhalowałami i napatrzyłam na nie, to moje. :)



Trochę obawiałam się podjazdu do Stanisławowa i tego czy nie będzie boleć mnie noga, ale postanowiłam nie szarpać tempa i jechać wolniej, ale w sposób ciągły. Opłaciło się, bo noga buntowała się tylko przy próbach mocniejszego depnięcia, więc szybko zrezygnowałam z takich prób.

Ze zjazdu do Pomocnego, widoki jak zawsze zacne i jak zawsze pod słońce. :P





Za Pomocnem odbiłam na jeden z dwóch moich ulubionych zjazdów w Chełmach i po kilku minutach szczęścia wylądowałam w Myśliborzu.



A za Myśliborzem to już płasko, więc powrót do domu szybki.



Chciałam na koniec napisać jeszcze raz, że pogoda była dzisiaj ZAJEBISTAAAAAAAA!!! :))))))



Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Pomocne - Myślinów - Myślibórz - Piotrowice - Stary Jawor - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km