Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

wiosenny standard pod radiostację

Niedziela, 3 kwietnia 2016 • dodano: 03.04.2016 | Komentarze 7

Nooo. Taką pogodę, jaka była dzisiaj, to ja rozumiem. Lampa od samego rana, wiatr średnioupierdliwy i bardzo ciepło. Mega wiosennie krótko mówiąc. :))) W końcu! Po wczorajszej wietrznej masakrze w drodze powrotnej z Grodźca, dzisiaj nie miałam siły znowu jechać gdzieś dalej. Więc wiadomo było gdzie pojadę. Ja ten Stanisławów to chyba w końcu wpiszę sobie w dowód. :P

W Sichowie natknęłam się na niesamowitego pieszczocha!



Na słowo "masz" reagował tak...



A na cmokanie tak... :)



Jak widać, wbrew obiegowej opinii, nie wszystkie wiejskie kundelki są gotowe do przegryzienia łydki. :)



Po wymizianiu pieszczocha z każdej możliwej strony, pojechałam już bezpośrednio pod radiostację. Bez spiny i tempem emeryta. :P Miejscami kwitną jeszcze śnieżyce wiosenne.



Dzisiejsza widoczność była taka se, więc ani widok na Legnicę nic mi nie urwał, ani na Karkonosze.



Z cyklu: byłam tam wczoraj! :) Jakaś panna, która była ze swoim facetem na wzgórzu, stanowczo wbijała mu do głowy, że to... Ostrzyca Proboszczowicka. Gostek średnio to łykał, ale ona upierała się przy swoim. Nie chciało mi się wyprowadzać jej z błędu. :P



Zjazd z Rosochy dzisiaj również na lenia. Niemalże bez pedałowania, celem jak największego podelektowania się zjazdem. :)

Nareszcie coś się rusza w kolorystyce. :)



Dzisiejsza pogoda zmotywowała ludzi do ruszenia się z domów. Po drodze minęłam mnóstwo rowerzystów - tych niedzielnych i tych bardziej zaawansowanych. W końcu nie tylko biegaczy widać na ulicach. :)

To był dobry weekend. Oby więcej takich.



Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Bogaczów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km



Komentarze
davidbaluch
| 22:04 czwartek, 28 kwietnia 2016 | linkuj pies świetny
monikaaa
| 18:45 poniedziałek, 4 kwietnia 2016 | linkuj WOW. Idę wyskoczyć przez okno z powodu tak haniebnego błędu!

To wpadnij tam i go poczęstuj ;p
mors
| 18:41 poniedziałek, 4 kwietnia 2016 | linkuj [i[Niedoczekanie[/i] - łącznie, jak już coś! ;pppppppppppppppppppppppppppppppppppppppp

A pieska trza było czymś poczęstować, myślisz, że to tak za darmo było? ;p
michuss
| 08:03 poniedziałek, 4 kwietnia 2016 | linkuj Przemiły ten piesek. A okolic nieodmiennie zazdrAszczam ;)
monikaaa
| 21:38 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj Nah - a i owszem. Jakieś ostatnie 10 m pchałam. :P Było też noszenie na leśnym odcinku, bo z początku szuter nie był szutrem, a błotnistym czymś. :)

Mors - nie doczekanie Twoje :P A słodziak już od kilku lat się tam buja, więc chyba pilnują go tam.
mors
| 21:32 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj Też bym tak reagował jakbyś na mnie cmokała, hehe. ;p

Zabójczo ufny piesek :O oby kiedyś przez to źle nie skończył...
nahtah
| 21:05 niedziela, 3 kwietnia 2016 | linkuj Po wczorajszej eskapadzie takie lenistwo rozumiem a na koniec podjazdu rower niosłaś czy pchałaś.;)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!