Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

minusowa powtórka z rozrywki

Sobota, 7 stycznia 2017 • dodano: 07.01.2017 | Komentarze 4

Dzisiaj z motywacją było trochę gorzej niż wczoraj. Na myśl o ponownym bólu palców u nóg robiło mi się słabo. Ostatecznie uznałam, że przeżyłam raz, to przeżyję kolejny. Mróz był ten sam, wiatr trochę słabszy, więc chwyciłam górala i śmignęłam w północne lasy na szutry. Przez 2 miesiące nie siedziałam na góralu, a że już trochę przyzwyczaiłam się do nowego roweru, to przez pierwszych kilka minut dziwnie jechało mi się na MTB - wydawał się jakiś taki mały, pedały jakby były krzywo wkręcone, ta kiera też dziwna. :) Na szczęście po chwili przypomniałam sobie jak się na nim jeździ i ostatecznie wybór górala na dzisiejszy wypad był strzałem w 10! Na szutrach sucho, a ciszę w lesie przeszywał tylko trzask pękających kałuż. :)

Na próżno szukałam w lesie śniegu. Miejscami tylko jakby ktoś cukrem pudrem sypnął.



Mogłoby spaść trochę tego głupiego śniegu, o wiele przyjemniej by się jeździło. W kwestii odmrożonych palców u nóg szybko uczę się na własnych błędach i dzisiaj po powrocie do domu nie zdjęłam od razu neoprenów, butów i ubrań, więc nie doznały szoku termicznego. Tylko zanim się rozebrałam, to posiedziałam w pełnym rynsztunku z pół godziny. No i była to decyzja miesiąca! Palce stopniowo odzyskiwały prawidłową temperaturę i przez to nawet przez chwilę mnie nie bolały. Brawo ja! :)



Kategoria 1-25 km



Komentarze
monikaaa
| 18:48 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj No o tu mnie jest o wiele lepiej pod tym względem. Przynajmniej w lasach coś się ostało. :) Ale już 20 km od Legnicy, na Pogórzu Kaczawskim jest już dosyć konkretna warstwa białego puchu. U znajomego widziałam fotki i te kilkanaście cm leży. :O
JPbike
| 18:19 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj Dla porównania - w wlkp, pod Poznaniem zero śniegu ...
monikaaa
| 18:14 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj Na dworze nie mam jak, bo wtedy musiałabym paradować przez 2 pięta w samych majtkach. :) Ale przy tych drzwiach to spróbuję przy następnej okazji. :)
fliker
| 18:10 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj Żeby było szybciej polecam rozbieranie się w drzwiach albo nawet na dworze. Wtedy palce nie bolą, a prawie od razu wracają do stanu używalności. Wystarczy postać minutkę albo dwie
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!