Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

grudniowo lajtowo (Dunino - Słup)

Sobota, 5 grudnia 2015 • dodano: 05.12.2015 | Komentarze 5

Dzisiejsza pogoda zawstydziła nawet morsy! :D



Lampa od samego rana była przednia, ale obowiązki domowe skutecznie zatrzymały mnie w domu. Wyrwałam się dopiero po 14". Oczywiście słońce schowało się gdzieś w chmurach. Strasznie żałowałam, że nie mogłam wcześniej wyjść na rower. Jak się potem okazało, nie było czego żałować. :) Postanowiłam powtórzyć trasę sprzed tygodnia. To idealna rundka na rozruszanie kości. Odwiedziłam też osiołka i resztę bandy. :)



Przed 16", tuż przed zachodem słońca, na niebie zaczęły dziać się kolorystyczne cuda. A ja nie miałam przy sobie aparatu. :( Na szczęście telefon i tak dobrze ogarnął temat.



Dojechałam nad tamę w Słupie, a tam... :O



Dawno nie widziałam tak pięknego zachodu słońca. Chwilę temu dowiedziałam się, że kolory z powyższego zdjęcia są pedalskie. :) Nad Chełmami z kolei rządziła żółć z pomarańczą. Stałam chyba z 10 minut i gapiłam się w niebo. Zachód był przekozacki i już ani sekundy nie żałowałam, że tak późno wyszłam na rower. :)



Im później, tym kolory były jeszcze piękniejsze!!!



Do domu wróciłam grubo po zmroku, ale z moim świetlnym przyjacielem, noce mi już nie straszne. :) Niniejszym wypadem zrealizowałam kolejny tegoroczny cel - udało mi się jeździć na rowerze w każdym miesiącu. :) Pani Pogoda okazała się bardzo łaskawa. :)



Legnica - Prostynia - Dunino - Krajów - Winnica - Słup - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 25-50 km



Komentarze
monikaaa
| 21:54 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj Nie. To na pewno nie ten sam. :)
nahtah
| 19:48 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj Chyba zaczerpnięty z bikestats-a i jeździ rowerem;)
mors
| 19:21 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj hehehe ;p
monikaaa
| 19:11 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj Udało, udało. Jak mi powiedziałeś, że pogoda bajka, to spięłam poślady i strzała na rower. Znajomy stwierdził, że te kolory są pedalskie, bo różowe. Ja tak nie uważam, no ale ze stereotypami ciężko walczyć. A mors zaczerpnięty z otchłani internetu. :)
nahtah
| 19:07 sobota, 5 grudnia 2015 | linkuj To udało Ci się wyjść i jeszcze upolować zachód słońca - piękny:)

Jestem trochę zszokowany przypisywaniem kolorów "przymierza" z orientacją seksualną, uważam, że to niefortunna nagonka polityczna zepsuła taki piękny symbol.:)

P.s. A te morsy to gdzie?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!