Krótko o mnie:
Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.Więcej o mnie.
Moje maszyny:
Dawno, dawno temu:
- 2024, Październik3 - 0
- 2024, Wrzesień6 - 0
- 2024, Sierpień4 - 2
- 2024, Lipiec8 - 0
- 2024, Czerwiec4 - 2
- 2024, Maj3 - 0
- 2024, Kwiecień8 - 0
- 2024, Marzec3 - 0
- 2024, Luty2 - 0
- 2023, Listopad3 - 0
- 2023, Wrzesień5 - 2
- 2023, Sierpień8 - 6
- 2023, Lipiec9 - 0
- 2023, Czerwiec6 - 4
- 2023, Maj4 - 4
- 2023, Kwiecień1 - 0
- 2023, Marzec2 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Październik3 - 1
- 2022, Wrzesień2 - 0
- 2022, Sierpień8 - 2
- 2022, Lipiec5 - 6
- 2022, Czerwiec9 - 2
- 2022, Maj3 - 0
- 2022, Kwiecień1 - 0
- 2022, Marzec2 - 0
- 2022, Luty1 - 0
- 2022, Styczeń1 - 3
- 2021, Listopad1 - 0
- 2021, Październik3 - 0
- 2021, Wrzesień3 - 2
- 2021, Sierpień2 - 0
- 2021, Lipiec6 - 0
- 2021, Czerwiec6 - 2
- 2021, Maj7 - 7
- 2021, Kwiecień1 - 0
- 2021, Luty2 - 4
- 2020, Wrzesień2 - 0
- 2020, Sierpień3 - 2
- 2020, Lipiec8 - 5
- 2020, Czerwiec5 - 4
- 2020, Maj1 - 0
- 2020, Marzec2 - 0
- 2019, Wrzesień1 - 2
- 2019, Sierpień5 - 4
- 2019, Lipiec3 - 2
- 2019, Czerwiec3 - 4
- 2019, Maj2 - 8
- 2019, Kwiecień4 - 8
- 2019, Marzec1 - 7
- 2018, Październik2 - 19
- 2018, Wrzesień3 - 6
- 2018, Sierpień3 - 7
- 2018, Lipiec3 - 13
- 2018, Maj2 - 2
- 2018, Kwiecień4 - 11
- 2017, Grudzień1 - 10
- 2017, Październik2 - 7
- 2017, Sierpień3 - 13
- 2017, Lipiec2 - 5
- 2017, Czerwiec3 - 5
- 2017, Maj3 - 10
- 2017, Kwiecień1 - 3
- 2017, Marzec2 - 12
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń4 - 36
- 2016, Grudzień4 - 47
- 2016, Październik3 - 47
- 2016, Wrzesień11 - 100
- 2016, Sierpień12 - 64
- 2016, Lipiec7 - 66
- 2016, Czerwiec11 - 73
- 2016, Maj16 - 99
- 2016, Kwiecień6 - 54
- 2016, Marzec4 - 19
- 2016, Luty6 - 19
- 2016, Styczeń4 - 50
- 2015, Grudzień6 - 55
- 2015, Listopad4 - 28
- 2015, Październik8 - 27
- 2015, Wrzesień11 - 47
- 2015, Sierpień18 - 58
- 2015, Lipiec16 - 70
- 2015, Czerwiec8 - 24
- 2015, Maj11 - 57
- 2015, Kwiecień12 - 30
- 2015, Marzec9 - 38
- 2015, Luty7 - 58
- 2015, Styczeń2 - 10
- 2014, Grudzień2 - 8
- 2014, Listopad2 - 19
- 2014, Październik7 - 71
- 2014, Wrzesień8 - 58
- 2014, Sierpień8 - 36
- 2014, Lipiec4 - 26
- 2014, Czerwiec9 - 18
- 2014, Maj8 - 18
- 2014, Kwiecień5 - 18
- 2014, Marzec12 - 52
- 2014, Luty4 - 28
- 2014, Styczeń1 - 10
- 2013, Grudzień3 - 16
- 2013, Listopad3 - 80
- 2013, Październik8 - 59
- 2013, Wrzesień7 - 43
- 2013, Sierpień10 - 35
- 2013, Lipiec10 - 39
- 2013, Czerwiec13 - 23
- 2013, Maj8 - 25
- 2013, Kwiecień15 - 10
- 2013, Marzec7 - 2
- 2013, Luty6 - 5
- 2013, Styczeń3 - 0
- 2012, Grudzień3 - 14
- 2012, Listopad1 - 2
- 2012, Sierpień3 - 8
- 2012, Lipiec11 - 0
- 2012, Czerwiec8 - 0
- 2012, Maj5 - 0
- 2012, Kwiecień4 - 0
- 2012, Marzec1 - 0
- 2011, Sierpień2 - 0
- 2011, Czerwiec1 - 0
- 2011, Maj5 - 0
- 2011, Kwiecień2 - 0
- 2010, Czerwiec4 - 0
- 2010, Kwiecień1 - 0
- 2009, Wrzesień3 - 0
- DST 45.53km
- Czas 02:29
- VAVG 18.33km/h
- Podjazdy 299m
- Sprzęt Specialized Hardrock Sport (26")
- Aktywność Jazda na rowerze
inauguracja sezonu morsowego
Niedziela, 26 października 2014 • dodano: 26.10.2014 | Komentarze 27
Działo się!!! Ale o tym za chwilę... :)
Już w marcu w oko wpadło mi pewne stowarzyszenie. :) Było już po ich sezonie, więc stwierdziłam, że dopiero bliżej jesieni zainteresuję się tą społecznością. :P Po drodze przegrałam zakład, więc jak tylko dowiedziałam się, że Morsy z Legnicy otwierają dzisiaj swój sezon, to wiedziałam, że nie może mnie tam zabraknąć. :)
Najpierw na rozgrzewkę wybrałyśmy się z Moniką na rundkę po okolicy. Po południu zrobiła się maga lampa na niebie i było wręcz gorąco! Pokolebałyśmy się po okolicznych wiochach, odwiedziłyśmy duninowskie zwierzątka...
Najpierw na rozgrzewkę wybrałyśmy się z Moniką na rundkę po okolicy. Po południu zrobiła się maga lampa na niebie i było wręcz gorąco! Pokolebałyśmy się po okolicznych wiochach, odwiedziłyśmy duninowskie zwierzątka...
... i punktualnie o 15" stawiłyśmy się na miejscu zbiórki:
Na miejscu uzbierało się dosyć sporo ludzi - gapiów, rowerzystów, spacerowiczów i oczywiście kilkudziesięciu morsów. Można było skosztować kwaśnicy, marchewkowych muffinek czy też leczo. Do tego była mega pozytywna atmosfera! Zjechały się też regionalne media, co by potem skrupulatnie zrelacjonować w TV to wydarzenie.
Morsica udziela wywiadu. :D
Morsica udziela wywiadu. :D
Po jedzonku rozpoczęła się rozgrzewka. Były pajacyki, wkręcanie żarówek, przysiady i wszelkie inne formy ruchowe służące rozgrzaniu organizmu:
Następnie ciuchy zostały porzucone i zaczęło odliczanie się. 3, 2, 1...
No i poszły konie po betonie. :D
Adrenalina robi swoje i w ogóle nie było czuć zimna. :)
A po kąpieli było ognisko do późnego wieczora!
Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienk. - Słup - Chroślice - Sichów - Sichówek - Krajów - Dunino - Prostynia - Legnica
Koniec i bomba, a kto łyknął, ten trąba. :D Małe sprostowanie - wszystko działo się naprawdę, z jednym małym szczegółem. Tylko dzielnie kibicowałam Morsom. :) Monika również. Od samego patrzenia robiło nam się zimno. Wystarczyło, że zamoczyłam palec w celu sprawdzenia temperatury wody. W sumie można to zaliczyć do pomorszenia się. :D
Koniec i bomba, a kto łyknął, ten trąba. :D Małe sprostowanie - wszystko działo się naprawdę, z jednym małym szczegółem. Tylko dzielnie kibicowałam Morsom. :) Monika również. Od samego patrzenia robiło nam się zimno. Wystarczyło, że zamoczyłam palec w celu sprawdzenia temperatury wody. W sumie można to zaliczyć do pomorszenia się. :D
Kategoria 25-50 km
Komentarze
mors | 21:18 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Pojaśniałem już to, przecież miałaś się skupić. ;p
I nie "wg ciebie" - porzekadło, że "im zimniej tym cieplej" - wcale nie jest moim własnym odczuciem, tylko konstatacją wielu doświadczonych morsów. I z tego zdania wydedukuj sobie wszystko.
I nie "wg ciebie" - porzekadło, że "im zimniej tym cieplej" - wcale nie jest moim własnym odczuciem, tylko konstatacją wielu doświadczonych morsów. I z tego zdania wydedukuj sobie wszystko.
mors | 21:12 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Nie mam 100 i to nie jest ważne.
Ważne i ciekawe niezmiernie jest jednakże, jakim cudem Ty wiesz więcej w tym temacie ode mnie :OOO
Ważne i ciekawe niezmiernie jest jednakże, jakim cudem Ty wiesz więcej w tym temacie ode mnie :OOO
mors | 21:02 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Znasz tylko ścinki informacji, odnośnie jednej akcji (marketingowej z resztą), więc masz ułamek procenta wiedzy i 0,00% doświadczenia niezbędnych do tego, by się mądrzyć
mors | 20:53 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Chyba zaraz się przekręcę razem z podłogą ;D;D:D Ty naprawdę sobie wkręciłaś, że znasz się lepiej na morsowaniu ode mnie, no fenomenalne po prostu
mors | 20:35 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
O nie, nie, jest jeszcze ktoś o wiele mądrzejszy ode mnie - co prawda nawet nie stał koło przerębla, ani nie zrozumiał żadnego mojego argumentu, ale i tak zawsze wszystko wie najlepiej.
Płetwy opadają. :(
Płetwy opadają. :(
mors | 19:16 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Sama jesteś księżniczka ;p Piszę PRECYZYJNIE, że ZERO reakcji ze strony tych księżniczek (z Twojej z resztą podobnie, przez ponad rok znajomości, za to zajarałaś się Legnickimi amatorami zupy ;p;p ) - więc wszelka ironia jest tu od czapy.
Jakie promowanie idei, jak ludzie to ignorują? Taka mają (zazwyczaj) ciekawość świata i wszelkich nowości, więc z czym do ludu?
Gdybym ja przypadkowo zobaczył morsowanie, to bym się zainteresował, nawet jakby to był facet ;))) a nawet, jakby był wybitnie obleśny. ;p;p;p Oczywiście zainteresował czynnością, a nie jegomościem. ;p
Poza tym morsuję kiedy mam czas, pogodę i natchnienie - tylko w wyjątkowych sytuacjach dostosowuję się do innych, o ile nie muszę. A jakbym działał w klubie (których nie ma ;D ) to by z kolei było, że szukam poklasku, że narcyz i inne takie wrzutki. ;p
No proszę, linki sprzed 100 lat potrafi na mnie znaleźć, a masy własnych wypowiedzi nie pamięta. ;p
Na pewno mam większe pojęcie o poważnych wyprawach niźli Ty o morsowaniu - zaprzeczysz?
I jeszcze o rozgrzewce - 10 lat doświadczenia, a Ty mi pojaśniasz, że źle to robię? ;D
Nie masz zielonego pojęcia (zawsze mogłaś się pytać, ale po co...) co robię zamiast rozgrzewki. Wyobraź sobie, że początkowo, robiąc klasyczne rozgrzewki, doznawałem większych szoków termiczno-krążeniowych niźli później, robiąc po swojemu. Ale Ty i tak wiesz lepiej...
Albo porównania do Usaina B. - myślisz, że on się rozgrzewa z zimna? ;D A może to morsy rozgrzewają się dla osiągnięcia pełnej efektywności mięśni? ;D;D
Znów pitolisz jak potłuczona - jeszcze było jako przykład dorzucić własne rozgrzewanie się pod kołderką. ;D;D;D
Gratuluję dobrego samopoczucia i olbrzymiej kolekcji pudeł i pudełek - to chyba jakieś nowe hobby. ;p
Jakie promowanie idei, jak ludzie to ignorują? Taka mają (zazwyczaj) ciekawość świata i wszelkich nowości, więc z czym do ludu?
Gdybym ja przypadkowo zobaczył morsowanie, to bym się zainteresował, nawet jakby to był facet ;))) a nawet, jakby był wybitnie obleśny. ;p;p;p Oczywiście zainteresował czynnością, a nie jegomościem. ;p
Poza tym morsuję kiedy mam czas, pogodę i natchnienie - tylko w wyjątkowych sytuacjach dostosowuję się do innych, o ile nie muszę. A jakbym działał w klubie (których nie ma ;D ) to by z kolei było, że szukam poklasku, że narcyz i inne takie wrzutki. ;p
No proszę, linki sprzed 100 lat potrafi na mnie znaleźć, a masy własnych wypowiedzi nie pamięta. ;p
Na pewno mam większe pojęcie o poważnych wyprawach niźli Ty o morsowaniu - zaprzeczysz?
I jeszcze o rozgrzewce - 10 lat doświadczenia, a Ty mi pojaśniasz, że źle to robię? ;D
Nie masz zielonego pojęcia (zawsze mogłaś się pytać, ale po co...) co robię zamiast rozgrzewki. Wyobraź sobie, że początkowo, robiąc klasyczne rozgrzewki, doznawałem większych szoków termiczno-krążeniowych niźli później, robiąc po swojemu. Ale Ty i tak wiesz lepiej...
Albo porównania do Usaina B. - myślisz, że on się rozgrzewa z zimna? ;D A może to morsy rozgrzewają się dla osiągnięcia pełnej efektywności mięśni? ;D;D
Znów pitolisz jak potłuczona - jeszcze było jako przykład dorzucić własne rozgrzewanie się pod kołderką. ;D;D;D
Gratuluję dobrego samopoczucia i olbrzymiej kolekcji pudeł i pudełek - to chyba jakieś nowe hobby. ;p
mors | 19:14 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
MASAKRA ;p
Dobra, K. - skup się! ;p
Cały tydzień nie miałem czasu na tak obszerne stosunkowanie się ;p ale może to i lepiej, bo może w końcu ochłonęłaś. ;p
Cały czas nie kumasz podstawowej rzeczy: morsowania nie rozkminisz "na chłopski rozum", to jest jak fizyka kwantowa ;) - z takowym fizykiem też byś dyskutowała, czy pitoli głupoty? :O
Rozchodzi się o to, że ww. zupka, to tylko chłodna woda, która chłodzi, tak zwyczajnie, jak Bałtyk w czerwcu. ;)
A sęk w tym, że im zimniej, tym cieplej (!) tzn. woda w pobliżu zera st. C ma właściwości znieczulające czucie i już nie chłodzi, a wręcz przeciwnie. I dopiero wtedy ma właściwości hartujące i dopiero te zjawiska są sednem morsowania, a nie taplanie się w chłodnej zupce. To jest może dobre dla kijanek. ;)
Tak to działa, i wcale to nie jest moje widzi "misie".
Nic o tym nie wiedziałaś - ale się mądrzysz za dziesięciu. :/
Ja "ekspert" - nie, nie jeZdem. Hardcorem też nie, są też dużo twardsi ludzie.
Ale przeczytałem kilkadziesiąt artykułów i for w sieci i mam 10 lat praktycznego doświadczenia, a Ty, przeczytawszy o wiele mniej i mając ZERO DOŚWIADCZENIA - pouczasz i w dodatku WYKPIWASZ??? :O Naprawdę, mistrzostwo świata dobrego samopoczucia i pychy. :/
To coś, jakbym ja się mądrzył i wykpiwał, jak to jest kobietą bycie, albo jak się pracuje w Twojej instytucji, bom stał pod Twoją pracą i przeczytał artykuł na Wiki. ;D;D;D;D;D
Jaka alternatywa, jakie księżniczki, jakie komentarze... ironizować, to jest sztuka, a nie że wszystko jak leci - zwłaszcza, ze wyrażam się precyzyjnie.
Ja nawet nie mam z kim popylać na rowerze, a Ty pitolisz o lokalnych klubach morsów? :O Może jeszcze podsekcja morsów-monocyklistów? ;D
Pamiętaj także, że (nie)moje miasteczko ma 30% liczby mieszkańców Legni.
No ale OK, ja przez 10 lat nie słyszałem o żadnym lokalnym klubie, ale Ty oczywiście wiesz, że są...
Dobra, K. - skup się! ;p
Cały tydzień nie miałem czasu na tak obszerne stosunkowanie się ;p ale może to i lepiej, bo może w końcu ochłonęłaś. ;p
Cały czas nie kumasz podstawowej rzeczy: morsowania nie rozkminisz "na chłopski rozum", to jest jak fizyka kwantowa ;) - z takowym fizykiem też byś dyskutowała, czy pitoli głupoty? :O
Rozchodzi się o to, że ww. zupka, to tylko chłodna woda, która chłodzi, tak zwyczajnie, jak Bałtyk w czerwcu. ;)
A sęk w tym, że im zimniej, tym cieplej (!) tzn. woda w pobliżu zera st. C ma właściwości znieczulające czucie i już nie chłodzi, a wręcz przeciwnie. I dopiero wtedy ma właściwości hartujące i dopiero te zjawiska są sednem morsowania, a nie taplanie się w chłodnej zupce. To jest może dobre dla kijanek. ;)
Tak to działa, i wcale to nie jest moje widzi "misie".
Nic o tym nie wiedziałaś - ale się mądrzysz za dziesięciu. :/
Ja "ekspert" - nie, nie jeZdem. Hardcorem też nie, są też dużo twardsi ludzie.
Ale przeczytałem kilkadziesiąt artykułów i for w sieci i mam 10 lat praktycznego doświadczenia, a Ty, przeczytawszy o wiele mniej i mając ZERO DOŚWIADCZENIA - pouczasz i w dodatku WYKPIWASZ??? :O Naprawdę, mistrzostwo świata dobrego samopoczucia i pychy. :/
To coś, jakbym ja się mądrzył i wykpiwał, jak to jest kobietą bycie, albo jak się pracuje w Twojej instytucji, bom stał pod Twoją pracą i przeczytał artykuł na Wiki. ;D;D;D;D;D
Jaka alternatywa, jakie księżniczki, jakie komentarze... ironizować, to jest sztuka, a nie że wszystko jak leci - zwłaszcza, ze wyrażam się precyzyjnie.
Ja nawet nie mam z kim popylać na rowerze, a Ty pitolisz o lokalnych klubach morsów? :O Może jeszcze podsekcja morsów-monocyklistów? ;D
Pamiętaj także, że (nie)moje miasteczko ma 30% liczby mieszkańców Legni.
No ale OK, ja przez 10 lat nie słyszałem o żadnym lokalnym klubie, ale Ty oczywiście wiesz, że są...
mors | 23:09 niedziela, 26 października 2014 | linkuj
Czapki i rękawiczki - przecież nawet nie masz pojęcia, w jakich temp. robione są te zdjęcia (+5 a -15 robi różnicę, uwierz...) ani nie masz pojęcia, czy ja takich rekwizytów używam. Co nie przeszkadza Ci polemizować w tym obszarze...
No naprawdę, szanuj się...
No naprawdę, szanuj się...
mors | 23:08 niedziela, 26 października 2014 | linkuj
Wypowiadasz się, i to pouczająco, o sprawach, "o których nie masz zielonego pojęcia" ;p;p;p
Linka do wiki do już chyba mistrzostwo - przecież nie masz pojęcia, czy tam wszystko jest dobrze napisane, czy może są to indywidualne, niereprezentatywne treści.
To trochę tak, jakbym ja tłumaczył Tobie, jak to jest być kobietą ;D i to za pomocą wiki, google`a oraz swojego widzimisię...
W dodatku próbujesz wmawiać mi mnóstwo motywów, których nie napisałem ani nie mają miejsca:
- nie pisałem o żadnych 3 metrach wody. Sensem morsowania jest zanurzenie się, a tam większość brodzi po pas;
- nie pisałem, że "jednorazowo wskoczyli do wody", ani że oni nie są morsami, tylko że ta akcja to nie było morsowanie;
- nie wiedziałaś, czy pływałem kiedyś w rzekach, a już zdążyłaś wykpić moje pływanie;
- nie wiesz, gdzie pływam, ale wypowiadasz się o odludziach, lasach itp. Kolejne pudło.
Otóż najczęściej pływam ~120m od miasta (od ZAMIESZKANYCH domów) i ~100m od ruchliwej drogi wojewódzkiej, z częściowym widokiem na nie... Chociaż domyślam się, że żadne kamery i GPSy i tak by nie pomogły w przekonaniu Cię, byś więcej nie fantazjowała :/
- "samotne, aspołeczne kąpiele" - a mam jakąś alternatywę? Nie mam, więc kolejny "argument" z dupy... parę razy widziano mnie podczas kąpieli: zagadał jeden facet przechodzący obok, wędkarze z przeciwległego brzegu widzieli ale byli za daleko na pogaduchy, a raz też przechodziła w pobliżu 3 osobowa grupka dziewczyn/kobiet - oczywiście zupełnie zignorowały mnie ;p;p więc o czym my tu mówimy....
Z resztą Ty sama jesteś przykładem ignorowania mojej "działalności" w tym obszarze. ;p
Legnickie morsy tym razem NIE morsowały, zrozum to. Więc cała ta oprawa medialna była w przypadku takiej pogody co najmniej kuriozalna.
Polemizujesz z moimi opiniami, mając ZERO doświadczenia w temacie - mistrzostwo świata. Ba, nawet niewiele wiesz o moich opiniach, no ale czego nie wiesz, to sobie zawsze dopowiesz...
Linka do wiki do już chyba mistrzostwo - przecież nie masz pojęcia, czy tam wszystko jest dobrze napisane, czy może są to indywidualne, niereprezentatywne treści.
To trochę tak, jakbym ja tłumaczył Tobie, jak to jest być kobietą ;D i to za pomocą wiki, google`a oraz swojego widzimisię...
W dodatku próbujesz wmawiać mi mnóstwo motywów, których nie napisałem ani nie mają miejsca:
- nie pisałem o żadnych 3 metrach wody. Sensem morsowania jest zanurzenie się, a tam większość brodzi po pas;
- nie pisałem, że "jednorazowo wskoczyli do wody", ani że oni nie są morsami, tylko że ta akcja to nie było morsowanie;
- nie wiedziałaś, czy pływałem kiedyś w rzekach, a już zdążyłaś wykpić moje pływanie;
- nie wiesz, gdzie pływam, ale wypowiadasz się o odludziach, lasach itp. Kolejne pudło.
Otóż najczęściej pływam ~120m od miasta (od ZAMIESZKANYCH domów) i ~100m od ruchliwej drogi wojewódzkiej, z częściowym widokiem na nie... Chociaż domyślam się, że żadne kamery i GPSy i tak by nie pomogły w przekonaniu Cię, byś więcej nie fantazjowała :/
- "samotne, aspołeczne kąpiele" - a mam jakąś alternatywę? Nie mam, więc kolejny "argument" z dupy... parę razy widziano mnie podczas kąpieli: zagadał jeden facet przechodzący obok, wędkarze z przeciwległego brzegu widzieli ale byli za daleko na pogaduchy, a raz też przechodziła w pobliżu 3 osobowa grupka dziewczyn/kobiet - oczywiście zupełnie zignorowały mnie ;p;p więc o czym my tu mówimy....
Z resztą Ty sama jesteś przykładem ignorowania mojej "działalności" w tym obszarze. ;p
Legnickie morsy tym razem NIE morsowały, zrozum to. Więc cała ta oprawa medialna była w przypadku takiej pogody co najmniej kuriozalna.
Polemizujesz z moimi opiniami, mając ZERO doświadczenia w temacie - mistrzostwo świata. Ba, nawet niewiele wiesz o moich opiniach, no ale czego nie wiesz, to sobie zawsze dopowiesz...
mors | 21:26 niedziela, 26 października 2014 | linkuj
PS. w rzekach też się kąpałem, z resztą przy 0*C, więc pudło, podobnie jak pozostałe ww. "argumenty". :|
mors | 21:23 niedziela, 26 października 2014 | linkuj
"Człowiek się stara i jeszcze dostaje kopa. :("
Ja tak mam z Tobą regularnie. ;p;p;p
Ale Ty dostałaś nie kopa, a plusika, a nawet dwa ;p a kopa dostali pomysłodawcy robienia wielkiego halo (oprawa, banery, TV) z taplania się w ZUPIE.
Oczywiście, ze nie chodzi o miesiące, tylko o temperatury - dzisiejsza temperatura ABSOLUTNIE NIE BYŁA MORSOWATA. Proste i jednoznaczne.
Instruujesz mnie, jak (nie)należy morsować? :OOO
Myślałem, że po Twoich instrukcjach z robienia podjazdów już mnie nic nie zdziwi... płetwy opadają, co ja mam Ci tu teraz tłumaczyć, skoro nawet na tym znasz się na tym lepiej?
Ja tak mam z Tobą regularnie. ;p;p;p
Ale Ty dostałaś nie kopa, a plusika, a nawet dwa ;p a kopa dostali pomysłodawcy robienia wielkiego halo (oprawa, banery, TV) z taplania się w ZUPIE.
Oczywiście, ze nie chodzi o miesiące, tylko o temperatury - dzisiejsza temperatura ABSOLUTNIE NIE BYŁA MORSOWATA. Proste i jednoznaczne.
Instruujesz mnie, jak (nie)należy morsować? :OOO
Myślałem, że po Twoich instrukcjach z robienia podjazdów już mnie nic nie zdziwi... płetwy opadają, co ja mam Ci tu teraz tłumaczyć, skoro nawet na tym znasz się na tym lepiej?
mors | 20:17 niedziela, 26 października 2014 | linkuj
OŁ NOŁ!!!
Co to było?!?
"Po południu zrobiła się maga lampa na niebie i było wręcz gorąco!"
Ptaszki śpiewają, drzewa zielone, lampa na full, 14*C w cieniu (czyli coś jak w czerwcu nad Bałtykiem, tyle że tam nie ma słońca ;D ) - a tu połowa zawodników w czapkach i to jeszcze rozgrzewają się, by wskoczyć do płytkiej...
Z U P Y !!!!!!!!!!11111111111111111jedenjedenrazrazraz
Totalne zhańbienie ideałów! ;p
Plusik tylko dla Ciebie: za dobrą wolę. ;p
I drugi mały plusik, za przyznanie się do przegranego zakładu - chyba pierwszy raz Ci się to zdarzyło (na kilkanaście możliwych ;D;D )
A paluszek ma być zmorszony W PRZERĘBLU, i to cały, nie sam opuszek! ;p Plus dokumentacja zdjęciowa. ;p;p
Co to było?!?
"Po południu zrobiła się maga lampa na niebie i było wręcz gorąco!"
Ptaszki śpiewają, drzewa zielone, lampa na full, 14*C w cieniu (czyli coś jak w czerwcu nad Bałtykiem, tyle że tam nie ma słońca ;D ) - a tu połowa zawodników w czapkach i to jeszcze rozgrzewają się, by wskoczyć do płytkiej...
Z U P Y !!!!!!!!!!11111111111111111jedenjedenrazrazraz
Totalne zhańbienie ideałów! ;p
Plusik tylko dla Ciebie: za dobrą wolę. ;p
I drugi mały plusik, za przyznanie się do przegranego zakładu - chyba pierwszy raz Ci się to zdarzyło (na kilkanaście możliwych ;D;D )
A paluszek ma być zmorszony W PRZERĘBLU, i to cały, nie sam opuszek! ;p Plus dokumentacja zdjęciowa. ;p;p
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!