Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

pierwszolistopadowy powrót lata!!! :)

Sobota, 1 listopada 2014 • dodano: 01.11.2014 | Komentarze 15

8 dni temu co niektórzy oznajmiali wszem i wobec, że nastąpił koniec ATAKÓW lata. No ok.



Więc jak mam nazwać temperaturę, która dzisiaj panowała na dworze? Jesienną? :D :D :D W każdym razie - trafił się kolejny już z rzędu przepiękny SŁONECZNY weekend. :)))) Nie mogłam nie wykorzystać lampy przy bezchmurnym niebie do chociaż krótkiej przejażdżki. Z domu wyruszyłam dosyć późno, toteż postanowiłam pokolebać się po okolicznych, płaskich wiochach.

W Spalonej dla odmiany cisza, spokój, słychać było bicie własnego serca. Dla odmiany, bo w lecie, w upalne weekendy, to jak się tam pojedzie, to nie słychać własnych myśli. :D



W śmierdzących Kunicach (jak to kiedyś nazwał je Łukasz :) ) posiedziałam sobie chwilkę w towarzystwie kaczuch, które były jakoś dziwnie oswojone.



Potem wypięły się na mnie...



I kolejnymi wiochami dojechałam na farmę wiatrową w Koskowicach.





Popatrzyłam chwilę na wiatraczki i wróciłam do domu w mega dobrym humorze. :)

P.S. Dlaczego nikt mi o tym nie powiedział? :(((





Legnica - Ziemnice - Grzybiany - Rosochata - Jaśkowice - Spalona - Bieniowice - Pątnów - Kunice - Ziemnice - Grzybiany - Koskowice - Taczalin - Księginice - Koskowice - Legnica

Kategoria 25-50 km



Komentarze
romulus83
| 19:45 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj Taki Mors bywa przydatny w rozwoju bloga. Bowiem, za jego to przyczyną, jakiś czas temu również zacząłem tu zaglądać. :)

Mors, "jaki jest każdy widzi". ;p Swego czasu, na pewnym poczytnym blogu, chyba jako jedyny wystąpiłem w jego obronie, gdy "palnął" komentarz odwrotny, do powszechnego trendu. ;)
monikaaa
| 18:46 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj Król Julian jest (był?) tylko jeden! :)
nahtah
| 18:44 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj Wrzucę i ja tu swój komentarz choć często czytam to mało wpisuję ale dziś jak zobaczyłem, że odszedł mój ulubiony "Król Julian" to się nie powstrzymałem i pytam, czy to Ten "Król Julian"?.;)
MaxLca
| 11:30 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj Mors ty sie o jej ogladalnosc nie marw ;) Monika czym focisz?
monikaaa
| 22:42 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Nie wiedziałam, że mała ilość komentarzy = nie czytanie bloga. Znowu czegoś nowego się dowiedziałam. Tylko jakoś tak dziwnie się składa, że na mój blog zagląda średnio 27 osób dziennie, a na Twój 22... No ale każdy ma inne priorytety. Dla ciebie ważna jest ilość komentarzy, dla mnie oglądalność.
mors
| 22:26 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Yhm, tylko że nikt ich nie czytał. ;D;D
monikaaa
| 22:22 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Ty się nie martw o mój blogasek. Kiedyś tu nie zaglądałeś i również wpisy robiłam. :P
mors
| 22:19 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Jak nawet ja już przestanę tu zaglądać to ten Twój blogasek całkiem uschnie. ;p;p
monikaaa
| 19:58 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Jak widać nadal nie nauczyłeś się czym jest selfie.

No i co, że były moje zdjęcia? Teraz nie ma. Nie podoba się, to nie zaglądaj tutaj. :PPPP
mors
| 19:54 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Na podstawie że smarkasz na sam widok listopada w kalendarzu. ;p;p

Latem były liczne selfie to teraz nie mogą? ;p

Co jak co, ale sobowtóra to Ty na pewno nie masz. :D
monikaaa
| 19:45 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj A na podstawie czego wysnuwasz, że to mało wiarygodne? :P Nie będę sobie robić zdjęć, bo Ty masz takie zachcianki. :P Poza tym jestem na jednym zdjęciu, więc odwal się. :P W tamtym roku też byłam mało wiarygodna? Tak, tak. We wpisie z 10 listopada to nie byłam ja. Mam sobowtóra.
mors
| 19:41 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Poza tym Ty i listopad to mało wiarygodne - tym bardziej podejrzane, że bez selfie.
monikaaa
| 18:16 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Uderz w stół :D :D Wcale nie mówię, że czasem w kwietniu czy maju nie zaliczamy zdziwka :P Niemniej jednak jest jakaś sprawiedliwość na świecie i dla równowagi w przyrodzie - lato nadal atakuje :P

Dzięki. Jak jutro zacznie lecieć mi piana z pyska, to będę przynajmniej wiedziała co mi jest. :P
mors
| 18:14 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj Nie bądź taka dosłowna ;p;p jak wiosną razem z ludźmi się podżegacie, że to ostatni atak Zimy, to też często potem macie małą niespodziankę. ;p

Zasada jest taka: jak dzikie zwierze się nie boi, tzn. że ma wściekliznę i może pogryźć. ;p
Chociaż trzeba przyznać, że zdjęcie z kuprami do góry bardzo ciekawie wyszło. ;p
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!