Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

jesienny lajcik nad stawy miłogostowickie

Niedziela, 12 października 2014 • dodano: 12.10.2014 | Komentarze 3

A dzisiaj był mega lajcik z Izą. Chwilami jechałyśmy tempem niedzielnych rowerzystek. :) Czasami i tak trzeba - dla towarzystwa, dla rekreacji, dla odchamienia się. :) W każdym razie pojechałyśmy na północ (sic!) nad stawy hodowlane, które są położone w środku lasu. Dojeżdża się do nich przepięknymi leśnymi szutrami. Miodzio :)



I jeden ze wspomnianych stawów. Wokół cisza i zero jakiejkolwiek formy życia, oprócz ryb i ptaków. Można maksymalnie zrelaksować się.





Powrót do Legnicy w 95% przez lasy. O wiele ładniejsze były w nich kolorki, niż wczoraj na południu:



Gdzieś po drodze trafiały się nawet takie cuda:



I zrelaksowane po niedzielnym obiadku wróciłyśmy do domów. :)



Legnica - Pątnów - Bieniowice - Miłogostowice - Raszowa Mała - i powrót lasami do Legnicy

Kategoria 25-50 km



Komentarze
mors
| 18:55 niedziela, 12 października 2014 | linkuj Ciekawe, na jak długo to wystarczy. ;D
monikaaa
| 18:46 niedziela, 12 października 2014 | linkuj heheheheeh no dokładnie - dla mnie to egzotyka :) Od wielkiego dzwonu tam jeżdżę.

No trochę się odchamiłam, a co? :P
mors
| 18:37 niedziela, 12 października 2014 | linkuj No i jak? Udało się? Odchamić w sensie? ;D;D;D

PS. północ - jaka egzotyka, a nie ciągle tylko te Chełmy i Chełmy. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!