Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

terenowo po pracy

Piątek, 27 maja 2016 • dodano: 27.05.2016 | Komentarze 6

Kolejny wypad z cyklu "Liczy się jakość, a nie ilość". :) Od rana zapowiadali, że po 17" mają rozpętać się burze nad Legnicą. No to wróciłam z pracy do domu i odpuściłam sobie wyjście na rower, bo nie miałam najmniejszej ochoty na deszczowe historie. I tak sobie siedziałam przed tv i czekałam nie wiadomo na co, a słońce naparzało na całego. W końcu nie wytrzymałam, bo ileż można czekać na te pioruny? :P Uznałam, że raz się żyje, a jeśli nie będzie padać, a ja czas spędzę w domu, to nie daruję sobie tego. :P

Na szybko zaplanowałam sobie terenową pętlę w okolicach Winnicy, tak żeby nie zapuszczać się gdzieś daleko, żeby w razie tych piorunów mieć względnie blisko do domu. Okazało się, że jest jeszcze sporo do odkrycia na "moich" terenach i kilkoma odcinkami jechałam pierwszy raz w życiu.



Przed Janowicami Dużymi włączyłam już gaz do dechy, bo chmury za moimi plecami nie wyglądały już ładnie. :P



No takie terenowe cudo niedaleko od Legnicy, a ja dopiero dzisiaj je wyczaiłam!



Decyzja o wyjściu dzisiaj na rower, była decyzją miesiąca. :) Po pierwsze - odkryłam kilka nowych świetnych terenowych odcinków, a po drugie - nie spadła na mnie ani kropla deszczu. Zaczęło lać tuż po moim powrocie do domu. :)))



Legnica - Kościelec - Watmątowice Sienk. - Bielowice - Winnica - Janowice Duże - Prostynia - Legnica

Kategoria 25-50 km



Komentarze
monikaaa
| 17:18 niedziela, 29 maja 2016 | linkuj Warto, bo wiele z tych dzikich szlaków nie ma na żadnych mapach, a potem okazuje się, że są normalnie przejezdne. W tym roku odkryłam już kilka nowych szlaków w okolicy i mam zamiar powiększyć kolekcję :D
nahtah
| 06:52 niedziela, 29 maja 2016 | linkuj A widzisz, mnie się zarzuca, że często, aż za często błądzę, że kluczę po ścieżkach nie znanych a potem mam dłuższy powrót ale dzięki temu odkryłem wiele ciekawych ścieżek, dróg, skrótów i dojazdów do miejsc magicznych, które teraz odwiedzam z lubością, bo warto na takie powroty, które są jak egzotyka odległych i nieznanych.....;)))
monikaaa
| 19:12 sobota, 28 maja 2016 | linkuj Dokładnie, ale to wszytko przez to, że jak już jadę gdzieś w Chełmy, to w swoje ulubione miejsca i po prostu nie chce mi się tracić czasu na odkrywanie czegoś nowego, bo często wiąże się to z błądzeniem. Ale muszę to zmienić, bo choćby ten szlak z pierwszego zdjęcia jest rewelacyjną alternatywą dla asfaltu prowadzącego przez Winnicę. :)
nahtah
| 06:10 sobota, 28 maja 2016 | linkuj Cudze chwalimy a swego nie znamy!;)
monikaaa
| 21:08 piątek, 27 maja 2016 | linkuj Brawo Ja! :)
davidbaluch
| 21:05 piątek, 27 maja 2016 | linkuj brawo Ty!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!