Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

przedwiosenny lajcik

Niedziela, 15 lutego 2015 • dodano: 15.02.2015 | Komentarze 3

Już się zbliża, już puka do mych drzwi... :) Pani WIOSNA! :))) Jednak z oficjalnym ogłoszeniem jej nadejścia jeszcze poczekam, bo dzisiaj znowu trochę zmarzły mi stópki. W każdym razie podczas dzisiejszego wypadu pouskuteczniałam z Izą relaksacyjne tempo. Dotleniłyśmy się, nacieszyłyśmy full lampą, w Kunicach nad jeziorem zrobiłyśmy krótką przerwę na pogaduchy, a do domu wróciłyśmy z cudownym wiaterkiem w plecki. :)

I wspomniane jezioro w Kunicach.





Legnica - Ziemnice - Kunice - Pątnów - Legnica

Kategoria 1-25 km



Komentarze
monikaaa
| 19:32 wtorek, 17 lutego 2015 | linkuj W Kunicach owszem - można ochłonąć, ale bardziej tylko duchowo. Wokół jeziorka biegnie fajowy szuterek (wiele razy w lecie objeżdżam jezioro, jak nie chce mi się nigdzie dalej jechać), w części wioskowej jeziora jest deptak wzdłuż brzegu i ławeczki, gdzie można usiąść i pokontemplować w spokoju. Na spacery miejsce idealne. Ale co do kąpieli, to nie polecam. Bardzo dużo wędkarzy tam łowi i niestety jezioro jest mocno zanieczyszczone przez nich. Aczkolwiek z roku na rok trochę lepiej wygląda stan czystości jeziora. :)
nahtah
| 16:47 wtorek, 17 lutego 2015 | linkuj Fajnie masz! Tak blisko do dużej wody gdzie można ochłonąć i duchowo i fizycznie - a popływać można?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!