Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 30456.27 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.42 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

Myślibórz

Wtorek, 16 lipca 2013 • dodano: 16.07.2013 | Komentarze 0

Miałam w planach zrobienie rundki po Wąwozie, ale ostatecznie zrezygnowałam z tego pomysłu, bo bałam się sama zapuszczać w nieznaną mi dzicz o dość późnej porze. :P

Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Słup - Męcinka - szutrami do Chełmca - Myślibórz - Chełmiec - szutrami do Męcinki - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


Wilcza Góra - Biegoszów - Pomocne

Niedziela, 14 lipca 2013 • dodano: 14.07.2013 | Komentarze 2

Po leniwym tygodniu, dzisiaj trzeba było w końcu gdzieś się ruszyć. Na wycieczkę wybrałam się razem z Izą i Mariuszem. Dosyć sprawnie udało nam się dojechać aż pod Wilczą Górę.



W Nowym Kościele zrobiliśmy sobie przerwę na jedzonko nad urokliwym wodospadzikiem.



Potem był fajowy podjazd do Biegoszowa i jeszcze lepszy zjazd do niego. Potem dojechaliśmy do Kondratowa i zaczęły się przygody. :) Skończyło się na tym, że musiałam wrócić po kogoś autem, więc będzie co wspominać. :P

Trasa --> klik

Legnica - Dunino - Krajów - Łaźniki - Rokitnica - Wilków - Sępów - Nowa Ziemia - Nowy Kościół - Biegoszów - Kondratów - Pomocne - Bogaczów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Kościelec - Legnica

Kategoria 75-100 km


Uczestnicy

Ślęża

Sobota, 6 lipca 2013 • dodano: 06.07.2013 | Komentarze 9

Jakiś czas temu Bożena zaproponowała wypad na Ślężę. Byłam tam tylko raz, sto lat temu na pieszej wycieczce. Zgodziłam się bez wahania, bo zrealizowanie takiej wycieczki oznaczało ustanowienie nowego rekordu dziennego dystansu. :) Chociaż prognozy pogody na dzisiaj nie były zbyt optymistyczne, to zdecydowałyśmy się pojechać.

Ostatnie poprawki przed wyjazdem. :)



Z Legnicy wyjechałyśmy tuż przed 8". Początkowo jechałam ubrana na długo, ale pomimo chmur na niebie, było bardzo parno, więc już po kilkunastu kilometrach jazdy wskakiwałam na środku drogi w krótkie spodenki. :)

Gdzieś po drodze dedykacja. :) Co ześmy się uśmiały, zanim zrobiłyśmy to zdjęcie, to nasze. :)))



Po drodze postanowiłyśmy też zajechać nad Zalew Mietkowski.



Początkowo Bożena próbowała wjechać na tamę wałem...



... ale ostatecznie wymiękła. :)



I rzeczony Zalew w jakiejś jego części. Widoczne na niebie chmury, choć wyglądały groźnie, to na szczęście tylko straszyły swoim wyglądem, bo było bardzo ciepło.



Chociaż raz Bożena była wyższa ode mnie. :)



Po sesji była przerwa na ciasteczko, a następnie ruszyłyśmy dalej w drogę.



W końcu, po kilku godzinach jazdy, naszym oczom ukazała się Ślęża. :) Normalnie w całej swojej okazałości. :P



W Sobótce zatrzymałyśmy się na chwilę pod miejscowym sklepem, żeby uzupełnić zapasy picia. Po chwili przyszedł do nas przeuroczy pudel.



Słodziak z niego był niesamowity. :)



Podjazd pod Przełęcz Tąpadła poszedł mi dosyć sprawnie. Myślałam, że będzie gorzej. Przed właściwym podjazdem na szczyt Ślęży zrobiłyśmy sobie z Bożeną jeszcze jedną, dłuższą przerwę, co by mieć siły na podjazd. Żółty szlak okazał się mniej hardkorowy, niż go sobie wyobrażałam. Owszem, chwilami jest bardzo sztywny, a ponadto miejscami zalegają luźne kamienie, po których bardzo ciężko się jedzie, ale w zdecydowanej większości podjazd pokonałam na rowerze, z czego jestem bardzo dumna. :)



Na szczycie Bożena spotkała swoich znajomych, więc kiedy ona plotkowała, ja zrobiłam kilka pamiątkowych fotek.







Po plotach, Bożena rozstała się ze znajomymi, więc zrobiłyśmy sobie wspólną fotkę z jedynego dobrego punktu widokowego na szczycie.



Potem poszłyśmy jeszcze na wieżę widokową, o istnieniu której dowiedziałam się dopiero dzisiaj.



Jak byłyśmy na wieży, to w jakiś magiczny sposób zrobiło się słoneczne okienko pogodowe, więc mogłyśmy podziwiać bardzo fajne widoki.





Po ponad godzinie pobytu na szczycie nadszedł czas na zjazd. Ten, niestety, mnie średnio się podobał. Nie mam dużych umiejętności technicznych, więc nie potrafiłam posłuchać Bożeny i wyluzować się na zjeździe, a co najważniejsze - nie hamować, tylko jechać w miarę szybko i płynnie. Dodatkowo na szlaku było dosyć sporo pieszych, więc trzeba było bardzo uważać, żeby na kogoś nie wjechać. Kiedy w końcu na przełęczy dołączyłam do Bożeny (bo ona oczywiście popruła w dół ile sił w nogach), zupełnie przypadkowo spotkałyśmy Andrzeja, który również przyjechał tutaj z Legnicy. :)



Szybkie wspólne zdjęcie, krótka wymiana zdań i musieliśmy się rozstać, bo Andrzej nie miał przy sobie lampki, a chciał jeszcze wjechać na szczyt Ślęży i zdążyć z powrotem do Legnicy przed zmrokiem. Z kolei my pocisnęłyśmy asfaltem w dół, do Sadów. Zjazd był bardzo fajny i chwilami bardzo szybki.

Gdzieś po drodze ostatni rzut okiem na Ślężę i trzeba było już cisnąć do domu ile sił w nogach.



Niestety droga powrotna w dużej części składała się z zerkania co chwilę na mapę albo pytania o drogę miejscowych mieszkańców. Co prawda miałam zaplanowaną trasę powrotną, ale w jednej z miejscowości pogubiłam się i pojechałyśmy inną drogą. Potem nie dałam już rady wrócić na zaplanowaną trasę, stąd te trudności z nawigacją. Najważniejsze jednak, że ciągle zmierzałyśmy w kierunku Legnicy. :)

Po jakichś 120 km zaczęło powoli odcinać mi prąd. W jakimś sklepie dorwałam się do pączków i coli, jakbym nie jadła od tygodnia. Kiedy ja pałaszowałam milion kalorii, Bożena znalazła sobie bardzo ciekawe zajęcie. :)



Jedzenie na niewiele się zdało, bo zmęczenie trasą było coraz większe. Bożena starała się umilić mi trasę śpiewając mi, ale średnio to pomogło. W końcu, około 21", dotarłyśmy do Legnicy. Byłam bardzo zmęczona, ale jednocześnie jeszcze bardziej usatysfakcjonowana, że pobiłam swój dotychczasowy rekord dziennego dystansu o nieco ponad 50 km. :) Pomimo trudności, wycieczka była bardzo udana! :)))

Trasa --> klik

Legnica - Koskowice - Taczalin - Biernatki - Kępy - Postolice - Budziszów Mały - Karnice - Ujazd Górny - Jarosław - Samborz - Kostomłoty - Osiek - Bogdanów - Godków - Paździorno - Wawrzeńczyce - Mietków - Borzygniew - Maniów Mały - Maniów - Garncarsko - Strzeblów - Górka - Sady - Przełęcz Tąpadła - Ślęża - Przełęcz Tąpadła - Sady - Biała - Zebrzydów - Marcinowice - Stefanowice - Klecin - Śmiałowice - Gołaszyce - Siedlimowice - Pożarzysko - Imbramowice - Buków - Bogdanów - Osiek - Mieczków - Pielaszkowice - Pichorowice - Łagiewniki Średzkie - Drogomiłowice - Bielany - Gądków - Granowice - Mierczyce - Pawłowice Wielkie - Legnickie Pole - Bartoszów - Legnica

Kategoria pow. 150 km


Uczestnicy

Myślibórz

Wtorek, 2 lipca 2013 • dodano: 02.07.2013 | Komentarze 0

W towarzystwie Ani i Piotrka. Jak zwykle było super. Z Piotrkiem parę razy pościgałam się, sporo śmiechu przy tym było. A z Anią pogadałam sobie o tym i o tamtym... W Myśliborzu wpadliśmy do Kaskady, przejrzeliśmy menu i... tyle nas widzieli. :))) Powrót do Legnicy szybkim tempem, tak aby zdążyć przed burzą. Udało się. ;)

Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Słup - Męcinka - szutrami do Chełmca - Myślibórz - Chełmiec - szutrami do Męcinki - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


Stanisławów

Poniedziałek, 1 lipca 2013 • dodano: 01.07.2013 | Komentarze 9

Przepiękna pogoda, więc żal było nie wyjść na rower. Po powrocie z pracy obrałam cel - Stanisławów. Podjazd poszedł mi bardzo sprawnie i ani razu nie zsiadłam z roweru :) Z Rosochy jak zwykle przepiękne widoki.

I kilka fotek. Nie mogłam się opanować i zrobiłam słit focię krecikowi. :)))))



No to pstryknęłam sobie fotkę. :D



Kolejna próba już udana. :)



Trasa --> klik

Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Słup - Chroślice - Sichów - Stanisławów - Sichów - Sichówek - Krajów - Winnica - Kozice - Babin - Legnica

Kategoria 50-75 km


Bogaczów - Górzec

Piątek, 28 czerwca 2013 • dodano: 28.06.2013 | Komentarze 0

Hmmm... Czy mówiłam już, że zjazd z Górzca szutrem jest zajebisty? :P Nie? To chciałam powiedzieć, że zjazd z Górzca szutrem jest zajebisty! :) Podjazd asfaltem z Bogaczowa poszedł mi bardzo sprawnie i pierwszy raz udało mi się wjechać bez zsiadania z roweru. :P A potem już tylko dłuuuugi zjazd z Górzca szutrem do Męcinki. Zajebisty oczywiście! :)))

Trasa --> klik

Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Słup - Męcinka - Bogaczów - Górzec - Męcinka - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


Męcinka - Winnica

Czwartek, 27 czerwca 2013 • dodano: 27.06.2013 | Komentarze 0

Trasa --> klik

Legnica - Kościelec - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Słup - Męcinka - Bogaczów - Chroślice - Słup - Winnica - Kozice - Babin - Legnica - Bartoszów - Legnica

Kategoria 25-50 km


Uczestnicy

Leszczyna - Stanisławów - ognisko

Niedziela, 23 czerwca 2013 • dodano: 23.06.2013 | Komentarze 0

O 9:30 wyjazd z Izą na wycieczkę. Dawno razem nie jeździłyśmy, więc było super. Razem zaliczyłyśmy Leszczynę i Stanisławów. Rozstałyśmy się za Słupem, bo Iza musiała wrócić wcześniej do domu. Ja zawróciłam i pojechałam na ognisko, które trwało już w najlepsze. W Męcince przypadkowo spotkałam się z Anią i razem dojechałyśmy już do Bogaczowa. Ognisko pierwsza klasa. Kiełbaski pycha, soczek pomarańczowy również, pogoda wymarzona, wszystkim dopisywały humory, więc było super. :)



W drodze powrotnej, na drodze z Bogaczowa do Chroślic, urządziliśmy sobie wyścigi. :)) Z kolei przed Kościelcem napadliśmy na czereśnię. :)







Trasa --> klik

Legnica - Dunino - Krajów - Łaźniki - Prusice - Leszczyna - Stanisławów - Sichów - Chroślice - Słup - Męcinka - Bogaczów - Chroślice - Słup - Warmątowice Sienkiewiczowskie - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km


Raszówka

Sobota, 22 czerwca 2013 • dodano: 22.06.2013 | Komentarze 0

Lajtowo z Kingą. :) W drodze powrotnej, za Pątnowem, ściągnęłam kolejnego zwierzaka z drogi. :( Małego liska... :(

Staw w Raszowej Małej.



Trasa --> klik

Legnica - lasami do Raszówki - stawy hodowlane - lasami do Miłogostowic - Bieniowice - Pątnów - Legnica

Kategoria 25-50 km


na działkę

Piątek, 21 czerwca 2013 • dodano: 21.06.2013 | Komentarze 0

Posiedzieć w słoneczku i pogadać z Izą. :P

Kategoria 1-25 km