Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

Wpisy archiwalne w kategorii

25-50 km

Dystans całkowity:7065.32 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:360:51
Średnia prędkość:18.22 km/h
Maksymalna prędkość:51.90 km/h
Suma podjazdów:33122 m
Liczba aktywności:192
Średnio na aktywność:36.80 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 39.40km
  • Czas 01:53
  • VAVG 20.92km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 228m
  • Sprzęt Trek Dual Sport 2 (28")
  • Aktywność Jazda na rowerze

powtórka z rozrywki

Sobota, 22 maja 2021 • dodano: 14.06.2021 | Komentarze 2

Od wczoraj planowałam jakiś dłuższy wypad, ale poranek przywitał mnie deszczem. Potem, mimo że się rozpogodziło, to co chwilę tworzyły się konwekcyjne chmury i pogoda była nadal bardzo niepewna. Postanowiłam zaryzykować. Dobrze mi szło, aż do Winnicy. Tam złapał mnie pierwszy deszcz. Przeczekałam go na przystanku i postanowiłam jechać dalej. Nie chciałam odpuszczać. W Słupie nie było już jednak "z kim" dyskutować. :P





Od Słupa to już ogień do domu. Na unijce do Przybyłowic "trochę" sponiewierał mnie wiatr, potem jeszcze oberwałam przez chwilę deszczem, ale patrząc na to, co się działo po kilkunastu minutach nad Chełmami (czyli tam gdzie chciałam jechać), to miałam dużo szczęścia. Udało się uniknąć wylewania wody z butów. :)



Kategoria 25-50 km


  • DST 40.70km
  • Czas 02:06
  • VAVG 19.38km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 250m
  • Sprzęt Trek Dual Sport 2 (28")
  • Aktywność Jazda na rowerze

krótko po pracy

Piątek, 21 maja 2021 • dodano: 14.06.2021 | Komentarze 0

Jak w tytule. Do Słupa z wiatrem w pysk. Powrót to już inna bajka. :)



Kategoria 25-50 km


A idź Pan w **uj z taką wiosną

Niedziela, 11 kwietnia 2021 • dodano: 12.04.2021 | Komentarze 0

Ja nie wiem, kiedy to w tym roku zacznie być w końcu ciepło? Co z tego, że dzisiaj było prawie 20°C, jak pizgało tak, że nie słyszałam własnych myśli. Koszmarek, a nie miła, niedzielna przejażdżka. :/



Kategoria 25-50 km


totalny leń

Sobota, 19 września 2020 • dodano: 21.09.2020 | Komentarze 0

Były ambitne plany na dłuższą trasę, ale po dojechaniu do Kozic stwierdziłam, że nie chce mi się jechać dalej. Ostatnio miałam trochę rzeczy na głowie i przez to deficyt snu. No i akurat dzisiaj przyszedł krytyczny moment, że organizm upomniał się o swoje. Zawróciłam do domu i położyłam się spać.



Kategoria 25-50 km


pod Chełmy

Środa, 29 lipca 2020 • dodano: 07.08.2020 | Komentarze 0

Miało być trochę dalej i z większą ilością górek, ale odpuściłam. Za późno wyjechałam w drogę i temperatura powietrza bardzo szybko wybiła mi z głowy moje plany. :P



Kategoria 25-50 km


Dunino - Winnica

Poniedziałek, 27 lipca 2020 • dodano: 07.08.2020 | Komentarze 0

Szybki wypad na stare śmieci. :)





Kategoria 25-50 km


po trochę lepszych dziurach

Środa, 22 lipca 2020 • dodano: 23.07.2020 | Komentarze 0

Od rana piękna pogoda, więc po pracy wyskoczyłam na krótką pętlę. Dziur trochę mniej niż ostatnio, więc przyjemnie się jechało.



Kategoria 25-50 km


po lokalnych dziurach

Sobota, 18 lipca 2020 • dodano: 20.07.2020 | Komentarze 0

Byłam w tych rejonach kilka lat temu. Nic się nie zmieniło. Dziury jak były, tak są jeszcze większe.



Kategoria 25-50 km


lasy po raz kolejny

Sobota, 9 maja 2020 • dodano: 16.06.2020 | Komentarze 0

Jednak ta pandemia ma też jakieś plusy. Odkąd jeżdżę w lasy na północ, to rzadko mijałam tam jakichś ludzi. Czasem wyskoczył pojedynczy rowerzysta, biegacz, albo spacerowicz. Dzisiaj minęłam tylu ludzi, że można rzec, że były dzikie tłumy w lesie. Ludzie nagle odkryli, że można spędzać czas inaczej niż w galerii albo przy piwie w barze. Szok.



Kategoria 25-50 km


znowu w lasy

Sobota, 28 marca 2020 • dodano: 16.06.2020 | Komentarze 0

Poszukać po raz kolejny relaksu w przyrodzie.



Kategoria 25-50 km