Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

no to sobie pojeździłam

Wtorek, 5 lipca 2016 • dodano: 05.07.2016 | Komentarze 8

Jakoś mi się ostatnio nie składało do jazdy. Jak w końcu się złożyło, to postanowiłam pojechać gdzieś w Chełmy. Po wyjściu z domu - lampa na całego. Myślę sobie - będzie super wypad po pracy. Po wyjechaniu za miasto - patrzę, a nad Chełmami czarno. Zaczęłam kombinować jak ominąć to dziadostwo.



I tak wykombinowałam, że jak w środku miasta jeb*o deszczem, to myślałam, że utopię się na tym rowerze. :D Oczywiście po powrocie do domu, wysuszeniu siebie i roweru, znowu słońce świeciło na całego. :D

Trochę prywaty na koniec. :P Jak ktoś lubi adrenalinę i pełne gacie ze strachu, to polecam serdecznie pojechanie do Energylandii. Rollercoastery miażdżą - jak na polskie realia. Niżej filmik z przejazdu najlepszym - tzw. Mayanem. Urywa dupę! :) Za wulgaryzmy nie biorę odpowiedzialności. :P


Filmiki z pozostałych rollercoasterów też są, ale ze względu na ochronę wizerunku i zwiększoną ilość !@#$%&%#, nie nadają się do publikacji. :P



Kategoria 1-25 km



Komentarze
monikaaa
| 22:17 czwartek, 7 lipca 2016 | linkuj Problem wycieczki, nie mój :P Nie, bo je podkulałam ;p
mors
| 21:37 czwartek, 7 lipca 2016 | linkuj ;p
A tak wgl to fatalne niedopatrzenie, że takiej przerośniętej pozwalali siadać na przedzie - zasłaniałaś widoki całej wycieczce. ;p
PS. nie zawadzałaś latającymi kopytkami o przęsła? ;)
monikaaa
| 20:25 czwartek, 7 lipca 2016 | linkuj Skoro rajcują Cię widoki krzesła, to ok :P Ja wolę robić za VIPa. :)
mors
| 11:05 czwartek, 7 lipca 2016 | linkuj VIPowskie miejsca? Ja bym najbardziej wolał siedzieć w drugim rzędzie. Tzn. za M. ;p
monikaaa
| 05:59 środa, 6 lipca 2016 | linkuj Tom - wiem :D VIPowskie miejsca potęgują doznania ;))) Nie chwaląc się, na 6 przejazdów rollercoasterami, aż 4 razy robiłyśmy za VIPki ;) Mnie słychać tylko na podjeździe, po "O kur*a" przez cały przejazd nie wydaję z siebie ani jednego dźwięku. To koleżanka zapewniła fonię. Mnie totalnie zatkało. :) Zator daleko, ale naprawdę warto się tam wybrać. Jest co robić.

Mors - to lato, póki co, jest beznadziejne :/

Nahtah - na niektórych atrakcjach mało brakowało, żeby było mokro ;)))
nahtah
| 03:09 środa, 6 lipca 2016 | linkuj Wow! To se pojeździłaś - powietrzne szaleństwo - było mokro?;)))
mors
| 21:16 wtorek, 5 lipca 2016 | linkuj esesesesesese! ;p Tego lata nie ma co wyjeżdżać poza własną parafię. ;)

Rollercoaster można mieć tanio na co dzień - wystarczy se kupić Żyrafę. ;p
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!