Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

terenowe Chełmy

Sobota, 11 czerwca 2016 • dodano: 11.06.2016 | Komentarze 4

Na początek maczki i chabry. :)



Pomysł na dzisiejszą trasę wyklarował mi się z samego rana. Dawno nie walnęłam sobie porządnej terenowej trasy po Chełmach, a że pogoda była idealna na taki wypad, to po śniadaniu bez wahania ruszyłam w stronę Chełmów.

W Duninie jeszcze do niedawna ta hacjenda była najbardziej pożądaną w okolicy. Teraz chyba nikt nie chciałby się zamienić z właścicielami tego domu. Przed tym laskiem na górce będzie biegła S3...



W teren wpakowałam się zaraz za Sichowem. Postanowiłam pobawić się dzisiaj w eksploratorkę i odkryć jakieś nowe ścieżki. Już pierwsza okazała się rewelacyjną, trawiastą drogą. Co prawda było mocno pod górę, ale wiedziałam, że łatwo dzisiaj nie będzie.



Po wyjechaniu z trawy tej powyżej, wbiłam się na już dobrze mi znane szlaki prowadzące do Bogaczowa.



Raz na rok niech będzie i wrzucę to selfie. :P



Po wpakowaniu się na Górzec, tym razem nie zjechałam z niego ulubionymi szutrami, tylko zapuściłam się w jakiś dziki szlak. Okazał się bardzo fajny, bo nie jest ani kamienisty, ani jakiś hardcorowo terenowy.



Ulubione górzcowe szutry też były, ale tym razem pod górę.



Nawinęła się dobra miejscówka na aparat, to skorzystałam. :)



I znowu piękne, leśne szutry.



Z Jerzykowa, jak zawsze, dobre widoki na okolice.



Po pokatowaniu okolic Górzca miałam wracać już do domu, ale postanowiłam jeszcze pojechać do Wąwozu Myśliborskiego, bo w całej swojej rowerowej karierze przejechałam go całego tylko raz. :O



A Wąwóz również jest piękną miejscówką do jeżdżenia.





Wyjazd z Wąwozu.





W Myśliborzu skończyło się wszystko co dobre i pozostał mi już tylko powrót asfaltami do Legnicy. Po drodze trafił się miziak. :) Tzn. Ona. Mało co na głowę mi nie weszła, tak się łasiła. :)



Za jakiś czas zrobię zdjęcie porównawcze - z wybudowanym w tym miejscu wiaduktem S3.



A na koniec znowu maczki. Tym razem bez chabrów. :)))





Legnica - Dunino - Krajów - Sichówek - Sichów - Bogaczów - Górzec - Jerzyków - Chełmiec - Myślibórz - Piotrowice - Stary Jawor- Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 75-100 km



Komentarze
monikaaa
| 17:17 niedziela, 12 czerwca 2016 | linkuj Nahtah - faktycznie, zielenina na całego :) Myślibórz to takie miejsce, że każdy znajdzie tam dla siebie coś dobrego - i rowerzysta, i biegacz i spacerowicz.

Mors - bez przesady z tym sensem. Wąwóz jest urokliwy, ale nie umywa się do jakiejkolwiek górskiej miejscówki. Ciesz się, że w ogóle jakieś selfie dałam ;p

Michuss - chata ma z 10 lat (ja jeżdżę na rowerze od 5 i ona już stała). Na wiki teraz przeczytałam, że już w 2001 r. było coś na rzeczy. Pewnie nawet jak coś było, to nikt nie brał tego poważnie i budował dom tam gdzie budował.
michuss
| 22:00 sobota, 11 czerwca 2016 | linkuj Ciekawe czy właściciel wiedział budując tę chatę, że w planach jest tam eSka. W sumie to nie było jakąś tajemnicą, a pewnie z dobre 5-6 lat temu musiał się zrodzić taki pomysł.

Tych dróg leśnych zazdroszczę, widok drogi wprowadzającej do Wąwozu Myśliborskiego dosłownie chwyta za serce - nic tylko wsiadać i jechać... :)
mors
| 21:32 sobota, 11 czerwca 2016 | linkuj Wąwóz daje radę, mając takiego pod nosem nie bardzo jest sens jechać w prawdziwe góry. ;)
A tą wypasioną posesję to jeszcze mogli najlepiej przeciąć tą S3ką. ;]

A co do selfie - jest niedosyt, bo kiedyś miewałaś więcej fantazji. ;p
nahtah
| 20:39 sobota, 11 czerwca 2016 | linkuj Zielona wycieczka, szutry królują i te lasy, tam jest moc a w Wąwozie Myśliborskim byłem dawno dawno temu i piechotą go zwiedzałem. No i ten błysk w oczach endorfiny szaleją.;)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!