Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28725.18 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

radiostacja po raz pierwszy...

Piątek, 12 lutego 2016 • dodano: 12.02.2016 | Komentarze 3

... i nie ostatni w tym roku. :) Dzisiaj miałam wolne od pracy, ale już po 11" miałam pozałatwiane prywatne sprawy. I co tu robić? :) Słońce pięknie świeciło, wiatr osłabł. Decyzja mogła być tylko jedna. Trzeba było w końcu przypomnieć sobie jakie widoki roztaczają się z mojej ulubionej miejscówy. Co oczywiste - kilkanaście minut po moim wyjściu z domu słońce schowało się za chmury i do końca wycieczki incydentalnie wyłaniało się zza nich. ;) Nie było jednak tak źle z temperaturą, więc jechałam i jechałam, aż dojechałam.



Niestety pod radiostacją nie zabawiłam długo, bo kręciły się tam jakieś 2 podejrzane typki. Chyba po raz pierwszy odkąd tam jeżdżę, było bardzo wyraźnie widać Lubin i Polkowice. Legnicę, o dziwo, o wiele gorzej.



Po zdobyciu Rosochy odbiłam na Pomocne, skąd było nawet nieźle widać Karkonosze i śladowe ilości śniegu na Łysej Górze.



Za Pomocnem banan zniknął mi z twarzy, bo wiedziałam co mnie czeka na zjeździe z Myślinowa do Myśliborza. Chryste jak mnie wymroziło! Po zjechaniu do Myśliborza marzyłam o teleportacji do domu. Rad nie rad, trzeba było dalej kręcić. Rozgrzałam się trochę dopiero przed Słupem. Po powrocie do domu okazało się, że temperatura spadła do 3°C. :/ Pod kołdrą odtajałam 2 godziny. :) Nie mogę jednak za bardzo narzekać, bo dzisiaj okazało się, że na przełomie kwietnia i maja czeka mnie przymusowa przerwa od roweru. :( Około miesięczna. Więc pewnie jak przyjdzie co do czego, to będę, mimo wszystko, miło wspominać fakt totalnego zmarznięcia na zjeździe. ;)



Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Pomocne - Myślinów - Myślibórz - Piotrowice - Stary Jawor - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica

Kategoria 50-75 km



Komentarze
nahtah
| 19:52 sobota, 13 lutego 2016 | linkuj Zmarznięta ale pojeździła, mnie na razie zblokowało i tylko mogę popatrzeć na wasze harce.;) Widoki jak zawsze.:)
monikaaa
| 18:25 sobota, 13 lutego 2016 | linkuj Brakuje zieloności. Bardzo! Jak jest ładna pogoda, to idzie jakoś znieść te suche badyle, ale przy chmurach popada się w lekki dół. :) Co do końcowych wniosków - też tak mam. Dzisiaj już nie żałuję, że wczoraj "trochę" zmarzł mi tyłek :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!