Krótko o mnie:

avatar Ten blog rowerowy prowadzi monikaaa z miasteczka Legnica. Mam przejechane 28926.88 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 18.35 km/h i mam to gdzieś, jaka to średnia.
Więcej o mnie.

Moi realni lub wirtualni znajomi:

Dawno, dawno temu:

I że niby od dzisiaj mamy lato?

Niedziela, 21 czerwca 2015 • dodano: 21.06.2015 | Komentarze 5

No nie wiem. Temperatura była dzisiaj zdecydowanie nie letnia. Do tego wiał mocny wiatr. Jakby tego było mało, to tuż przed moim wyjściem z domu lunęło. Byłam jednak już tak napalona na to, żeby gdzieś pojechać, że przeczekałam opad konwekcyjny, a po deszczu od razu wyszłam z domu. Kałuże dosyć szybko powysychały, więc nie było źle.

Wycieczka jak wycieczka. Asfaltowa tułaczka po Chełmach. Nie działo się nic specjalnego, poza dwoma incydentami. Jeden tuż za Pomocnem - na moich oczach jakiś baran potrącił autem niewielkiego ptaka. Pomogłam mu tylko tyle, że zdjęłam biedaka ze środka jezdni i odłożyłam na pobocze. Na szczęście nie cierpiał długo. Drugi incydent - w połowie drogi z Myśliborza do Jawora o mały włos nie zderzyłam się z rowerzystką 60+. Przy prędkości 40 km/h... Postanowiłam zrobić sobie na tym odcinku tempówkę i prułam ile sił w nogach. Po drodze jest podporządkowana droga z Paszowic. Z daleka widziałam jak 60+ wychodzi z tej drogi. Zerknęła w moją stronę i zwolniła. Więc prułam dalej, a ta nagle zerwała się i zaczęła dalej maszerować, wymuszając na mnie pierwszeństwo. Zdążyłam krzyknąć "Kobieto co Ty robisz??!!!??" i stanęłam przed nią dęba. Cud, że udało mi się wyhamować.

Zdjęcie dzisiaj tylko jedno, w sumie zrobione na siłę, żeby jakieś było. :P Panorama Jawora:





Legnica - Babin - Kozice - Winnica - Krajów - Sichówek - Sichów - Stanisławów - Pomocne - Myślinów - Myślibórz - Jawor - Stary Jawor - Przybyłowice - Warmątowice Sienk. - Kościelec - Legnica
 
Kategoria 50-75 km



Komentarze
monikaaa
| 16:50 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj 1. Jeżeli ktoś, dziwnym zbiegiem okoliczności, dodaje gazu tuż przed ptakiem maszerującym jezdnią, to jak dla mnie podchodzi to pod premedytację i jest mega baranem.
2. No tak, jak ja śmiałam jechać ulicą..
Paweł | 13:48 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj Chciałem coś o tym Jaworze, panoramach i samej jeździe, ale...
1.Czemu zaraz "baran"? Rozjechać-jak sama mówisz-małego ptaka można rozjechać z różnych powodów, innych niż zła wola.
2.Wzdłuż myśliborskiej jest przecież droga rowerowa, więc też nie do końca byłaś bez winy.
pablo74
| 19:54 poniedziałek, 29 czerwca 2015 | linkuj Stare dzieje... :)
Ja na szczęście póki co bez większych atrakcji, choć bywało groźnie kilka razy... ;)
monikaaa
| 19:58 sobota, 27 czerwca 2015 | linkuj To Ty masz tu konto i nic się nie chwalisz? :P Mam już za sobą 2 bardzo nieprzyjemne dzwony. Dziękuję za trzeci. :)
pablo74
| 19:49 sobota, 27 czerwca 2015 | linkuj Trzeba było nie hamować, za głupotę się płaci... ;)
Tyle, że rowera i kolan szkoda ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!